Ależ ja się nie gniewam. Pozostaję w nadziei, że jednak goście Pana Igły samodzielnie wyszli, w spokoju okrycia zakładając a nie goniąc za nimi w noc ciemną.
Panie Jarecki
Ależ ja się nie gniewam.
Gretchen -- 02.02.2008 - 21:29Pozostaję w nadziei, że jednak goście Pana Igły samodzielnie wyszli, w spokoju okrycia zakładając a nie goniąc za nimi w noc ciemną.