Ja mam już wyszykowany, tzn. wymyty i wyparzony słoiczek po ogórkach/korniszonach, do którego mam być po spopieleniu przesypany oraz opisany, znany z dzieciństwa rów melioracyjny, którego wiosenne wody poniosą mnie do rzeki prawdziwych Polaków – Wisły i słowiańskiego, naszego, bałtyckiego morza.
Igła
WSP Lorenco
Ja mam już wyszykowany, tzn. wymyty i wyparzony słoiczek po ogórkach/korniszonach, do którego mam być po spopieleniu przesypany oraz opisany, znany z dzieciństwa rów melioracyjny, którego wiosenne wody poniosą mnie do rzeki prawdziwych Polaków – Wisły i słowiańskiego, naszego, bałtyckiego morza.
Igła -- 14.01.2008 - 15:10Igła