Przynajmniej od 1989 roku każdy może wypowiadać się w ramach wolności słowa, to co uważa za stosowne. Sajonaria uważa, że pisanie o tak odległej historii w kontekście współczesnym jest “sobie a muzom”. Jej prawo mieć taki pogląd. Pragnę jednak przypomnieć rzymską sentencję z przed ok. 2 tys. lat na ten temat, która mówi, że “Historia mater et magistra”. Czyli historia jest nauczycielką życia. Rzymianie nie sprecyzowali wiekowo, że od tej daty do tej historia jest nauczycielką, a od innej już nia niej jest, jak wydaje się uważać sajnoria. Dlatego uczymy się historii starożytnej, gdyż jest ona wielce pouczająca dla nas współczesnych, a nie dlatego, ze jest to ciekawostka omawiana na zasadzie plotki, dziwactwa itp. Oddziaływanie dobrych tekstów w tego rodzju publikacjach na ogół wynosi ok . 200 osób. Czy to jest dużo? Napewno mało, ale lepiej aby ciekawy tekst przeczytało choćby 200 osób, niz nikt! Pozdrawiam.
Wolność słowa i opinii
Przynajmniej od 1989 roku każdy może wypowiadać się w ramach wolności słowa, to co uważa za stosowne. Sajonaria uważa, że pisanie o tak odległej historii w kontekście współczesnym jest “sobie a muzom”. Jej prawo mieć taki pogląd. Pragnę jednak przypomnieć rzymską sentencję z przed ok. 2 tys. lat na ten temat, która mówi, że “Historia mater et magistra”. Czyli historia jest nauczycielką życia. Rzymianie nie sprecyzowali wiekowo, że od tej daty do tej historia jest nauczycielką, a od innej już nia niej jest, jak wydaje się uważać sajnoria. Dlatego uczymy się historii starożytnej, gdyż jest ona wielce pouczająca dla nas współczesnych, a nie dlatego, ze jest to ciekawostka omawiana na zasadzie plotki, dziwactwa itp. Oddziaływanie dobrych tekstów w tego rodzju publikacjach na ogół wynosi ok . 200 osób. Czy to jest dużo? Napewno mało, ale lepiej aby ciekawy tekst przeczytało choćby 200 osób, niz nikt! Pozdrawiam.
Podróżny -- 13.01.2008 - 00:48