Maks to całkiem niezły “wyczuwacz” jest.
Więc zacznijmy od tego, co on wyczuł.
A to idzie tak:
- “żeby je jeść i po niejakim czasie zaczęły się, same z siebie, zakiszać.”
Bo kiszenie to inny proces jest jak psucie. A te “ogórcy” to oni sie panu normalnie skwasiły/zepsuły.
Porzućmy więc starodawne określenia, zacznijmy od początku.
Potraktujmy PRL jako czarną, historyczna dziurę.
Weźmy konserwatyzmo/liberalizm jako kontynuację tego co u nas szkopi/sowieci w 39r zbombardowali.
Weźmy sobie na celownik nasze/europejskie/chrześcijańskie/XIXwieczne/ liberalno/powstańczym & postpańszczyźniano chłopskim(podkreślenie moje) sosie umaczane – dziedzictwo.
To szerokie pole bitwy jest.
Gdzie inne wojska/blogerzy nadejdą.
Gdzie sojusznicy i przeciwnicy zmieniać się mogą.
To co?
Jest pole do gry?
I może ta internetowa gra na wielu wątkach/blogach/czasach się toczyć.
Panie Yayco
Maks to całkiem niezły “wyczuwacz” jest.
Więc zacznijmy od tego, co on wyczuł.
A to idzie tak:
- “żeby je jeść i po niejakim czasie zaczęły się, same z siebie, zakiszać.”
Bo kiszenie to inny proces jest jak psucie. A te “ogórcy” to oni sie panu normalnie skwasiły/zepsuły.
Porzućmy więc starodawne określenia, zacznijmy od początku.
Potraktujmy PRL jako czarną, historyczna dziurę.
Weźmy konserwatyzmo/liberalizm jako kontynuację tego co u nas szkopi/sowieci w 39r zbombardowali.
Weźmy sobie na celownik nasze/europejskie/chrześcijańskie/XIXwieczne/ liberalno/powstańczym & postpańszczyźniano chłopskim(podkreślenie moje) sosie umaczane – dziedzictwo.
To szerokie pole bitwy jest.
Gdzie inne wojska/blogerzy nadejdą.
Gdzie sojusznicy i przeciwnicy zmieniać się mogą.
To co?
Jest pole do gry?
I może ta internetowa gra na wielu wątkach/blogach/czasach się toczyć.
Wchodzisz?
Igła – Kozak wolny
Igła -- 02.01.2008 - 15:33