Internetowe wyuzdanie

Pan Prezes Kaczyński właśnie otwiera nowy front walki. Zapowiedzi łagodzenia drapieżnego wizerunku PiS poparte apelami do młodzieży i szeroko pojętej inteligencji były zdaje się uwerturą do bezkompromisowej kampanii o dusze elektoratu. Prowadzonej w sposób unikalny.

„… prezes PiS w wypowiedzi dla partyjnego portalu stwierdził, że nie jest entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota. – Wiadomo, kto ma przewagę w internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować, na kogo ma zagłosować – dodał Kaczyński.”/Sygnały Dnia/

Prezes po raz kolejny pokazał , że przedkłada szczerość nad koniunkturalizm i nikomu podlizywał się nie będzie. Sądzę, że część apologetów rewolucji moralnej, obecna w internetowej przestrzeni, i tak uzna, że słowa Pana Kaczyńskiego jej nie dotyczą.
„Były premier Kaczyński jest bardzo inteligentnym człowiekiem, dlatego tak trudno wielu czytającym i komentującym zrozumieć sens Jego wypowiedzi. Są po prostu za trudne na ich umysły – przekonuje Wiktor.”
Można i tak. Ale może też być, że Pan Poseł Kaczyński, znowu opozycjonista, zapomniał o sensie przysłowia o kopaniu dołków pod innymi. Nie było przy nim Tadeusza Złote Usta Cymańskiego.

Ja nie przejmuje się słowami Wodza, ale grupa skupiona wokół m/in. imienniczki Mickiewiczowskiej Muzy może mieć mimo wsystko intelektualnego kaca.
Pisał ostatnio w „Rzeczpospolitej” Pan Rafał Ziemkiewicz, że od pewnego czasu każda wypowiedź Prezesa nie skutkuje może znaczącym spadkiem dla PIS, ale na pewno wzmacnia PO. A nie jest to Pana Prezesa nieprzyjaciel.

Wydaje się, że marginalizowanie Ludwika Dorna i rozstanie z Kazimierzem M.Ujazdowskim nie wynikało jedynie li tylko z różnic w poglądach na przyszły kształt PiS. Teraz widzimy, że hołdowanie brzydkim nawykom nie mogło być przez Przesa dłużej tolerowane. Zwłaszcza, że obaj cybernetyczni zwyrodnialcy nie są już młodzikami.

„Czasem popijam piwko i oglądam YouTube. Bardzo dobrze się czuję w Internecie. To jest bardzo dobry środek komunikacji. Nie podzielam zdania prezesa Jarosława Kaczyńskiego na ten temat – powiedział Ludwik Dorn w radiowej Jedynce.” A fe!

Kłaniamy się Panie Prezesie nisko, i prosimy o więcej!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Trochę cierpliwości, Panie Tarantulo

wystarczy raz na dwa-trzy dni. Bo się inaczej humor zdewaluuje.

Pozdrawiam Sąsiada


Pan Prezes wzbudza jedynie śmiech i politowanie

Gdyby uczył się w takim tempie jak np. Lech Wałęsa to może dzisiaj rozumiałby rzeczywistość.
A tak nadal mówi “intligencja”.
No ale śpiewać każdy może.


Prezes

scharakteryzował prawicowych internautów. Że łatwo nuimi manipulowac, sam doświadczył.


Stary!

Słyszałem już głosy podobne do argumentów owego Wiktora, że Prezes wykazał się niezwykłą odwagą wytykając milionom moralnych mikrusów, siedzących za klawiaturami uleganie prymitywnym popędom, i polityczny klientyzm.
Jest taka ładna definicja dyplomaty, że to ktoś -”..kto powie Ci, żebyś sp…...ał, w taki sposób, że czuć będziesz miłe podniecenie na myśl o czekającej Cię podrózy!”
Takie łże-inteligenckie memłanie jest dla zakłamanych wykształciuchów, i Prezes takim praktykom daje stanowczy odpór!

Pozdrowienia!

tarantula


Lorenzo!

On nie wytrzymał! Znowu dał głos. W związku z ostatnią wypowiedzią o internautach raczył przed chwila rzec, że on sam tyle razy był już obrażany, że i czyjeś z kolei obrażanie się nie robi na nim żadnego wrażenia. Maile mu czytali, bo on sam tego cybernetycznego paskudztwa się nie tyka. No i czy to nie piekne? Jeszcze sie czlowiek ostatnimi rewelacjami nie nacieszył, a tu już mamy nowe!
Ale jaja!

tarantula


Szanowny Panie Sąsiedzie

No to mamy w kraju trąd! Po raz pierwszy od 1989 r. Inaczej się tego nazwać nie da. I trędowatych. Facet po prostu idzie na calość i chce za wszelką cenę podzielić ludzi, bo inaczej – jak to trędowatego – go zamkną i zniknie na zawsze. A on chce mieć przy sobie trędowatych wyznawców, którzy raz naznaczeni tą chorobą, takimi na zawsze pozostaną. Nie wiem, czy trąd jest dzisiaj uleczalny.

Pozdrawiam po sąsiedzku


Tarantula

Toć on nie do ciebie gada.
On do moherowych babek gada, które internetu nie mają, co wiecej one kojarzą internet z okolczykowanym wnuczkiem.
Igła


Subskrybuj zawartość