Słyszałem już głosy podobne do argumentów owego Wiktora, że Prezes wykazał się niezwykłą odwagą wytykając milionom moralnych mikrusów, siedzących za klawiaturami uleganie prymitywnym popędom, i polityczny klientyzm.
Jest taka ładna definicja dyplomaty, że to ktoś -”..kto powie Ci, żebyś sp…...ał, w taki sposób, że czuć będziesz miłe podniecenie na myśl o czekającej Cię podrózy!”
Takie łże-inteligenckie memłanie jest dla zakłamanych wykształciuchów, i Prezes takim praktykom daje stanowczy odpór!
Stary!
Słyszałem już głosy podobne do argumentów owego Wiktora, że Prezes wykazał się niezwykłą odwagą wytykając milionom moralnych mikrusów, siedzących za klawiaturami uleganie prymitywnym popędom, i polityczny klientyzm.
Jest taka ładna definicja dyplomaty, że to ktoś -”..kto powie Ci, żebyś sp…...ał, w taki sposób, że czuć będziesz miłe podniecenie na myśl o czekającej Cię podrózy!”
Takie łże-inteligenckie memłanie jest dla zakłamanych wykształciuchów, i Prezes takim praktykom daje stanowczy odpór!
Pozdrowienia!
tarantula
tarantula -- 12.03.2008 - 18:58