ZSRR ujawnia swoje zamiary

Rosjanie, zgodnie z przewidywaniami, bezczelnie blefują.
Rozejm jest fikcją, trwa okupacja Gruzji.
Zapowiedź wycofania wojsk przechodzi kolejne kuriozalne metamorfozy.
Prezydent Rosji zapowiada wycofanie się do 22 sierpnia.
Ale czego wycofanie?
Jedynie oddziałów wspierających główne siły “pokojowe” Rosji.
Gdzie je wycofa?
Może do Rosji?
Nie, do Osetii Południowej.
A główne siły pozostaną?
Ktoś ma ochotę to skomentować?
Moim zdaniem Rosja widzi, że NATO gra na czas.
I sama robi to samo.
Odpuszczanie Rosji może się jednak okazać gorsze od zimnej wojny.
Choćby zimnej umownie.
Rosja pluje światu w twarz.
Zdziwieni?

Wojna w Gruzji
Foto: AFP

“Stanowisko sojuszu rozsierdziło Rosję, która ostro skrytykowała deklarację szefów dyplomacji jako “nieobiektywną i stronniczą”. – NATO stara się zrobić ofiarę z agresora i wybielić przestępczy reżim. Ocalić ten reżim i dodatkowo go uzbroić – powiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.”

Sprawa jasna. Rosja uważa, że w Gruzji rządzi jakiś “przestępczy reżim” (sic!) i zamierza go obalić. Ławrow powiedział to tutaj wyraźnie.

Do czego Rosji potrzebne “uwolnienie” Gruzji? To chyba też jasne – do ośmielenia ciążącej ku Rosji części Ukrainy, jej podziału i wchłonięcia.

 NASA
Foto: NASA

Rosja realizuje bezwzględny, siłowy plan, mający pokrzyżować plany rozszerzenia NATO na Gruzję i Ukrainę. Rosja wraca do ambicji ZSRR.

Na to puste pogróżki NATO, Europy i USA nie pomogą. Trzeba czynów. Wykluczenia z G8 i zamrożenia wszystkich wspólnych projektów, wprowadzenia obostrzeń wizowych itp. dotkliwych kroków.

Teraz, natychmiast, bez czekania, aż maskotka Obama wygra wybory.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Jako pesymista

muszę ci przyznać rację.
Jako optymista domyślam się że sowiety po prostu niszczą, grabią i rabują w sposób planowy i bez planu.

Chcą zostawić pustynię po sobie.
Tyle, ze tu sie mogą zawieść bo ułatwi to modernizację Gruzji.


Modernizacja

Tyle tylko, że jak tak dalej pójdzie, a wszystko wskazuje na to (NATO) wskazuje, że tak właśnie będzie, to Rosja będzie modernizować Gruzję. Jak będzie modernizować? Ano tak, jak w stanie wojennym “modernizowała” Polskę? Czarno widzę tę zachodnią determinację w sprawie obrony Gruzji i wszystkich innych państw, które ośmielą się przeciwstawić Rosji. Przynajmniej w sferze politycznej i gospodarczej, być może, że w militarnej zachód po prostu lepiej zadba o swoje siły wojskowe.


Panie Sergiuszu

Przyznam, że nie rozumiem pointy.
“Trzeba czynów. Wykluczenia z G8 i zamrożenia wszystkich wspólnych projektów, wprowadzenia obostrzeń wizowych itp. dotkliwych kroków.
Teraz, natychmiast, bez czekania, aż maskotka Obama wygra wybory.”

To wszystko dla zwycięstwa Obamy?
I poparcie dla faceta co zjada własny krawat na oczach całego swiata i daje sie łatwo sprowokować do dzialań militarnych?


Pani Agawo,

Chodzi o to, że Europa/NATO nie powinny czekać z ostrymi krokami wobec Rosji na rozstrzygnięcie wyborów w USA. Bo jak tak będą czekać, to się doczekamy zwycięstwa Obamy, i dopiero będą problemy.

Uważam, że Zachód zwleka, choć nie powinien, bo Rosja gra mu/nam na nosie.

Jeśli dzięki temu zwlekaniu wyborcy w USA nie zorientują się, że Obama to nie jest Prezydent na nadchodzące czasy, to będzie jeszcze gorzej, znaczy zgodnie z nadziejami Moskwy, która po spacyfikowaniu Gruzji zabierze się za Ukrainę już całkiem śmiało.

Co nie przeszkodzi w kwitnących interesach typu Nord Stream wcale a wcale. Niemcy i Francja tylko rzucają słowa nic nie warte i udają, że bronią Gruzji.

Obama jest idiotą politycznym przecież, który chce sprawdzać czy Tarcza działa i czy nie jest wymierzona w Rosję – tak powiedział w rozmowie z ministrem Sikorskim.


Tak Bogiem a prawdą

To Rosja nie robi niczego gorszego od Stanów(Irak, Serbia/Kosowo, Iran).
I tak naprawdę, szczerze wobec tego oburzać się na nią nie mogę.


Panie Sergiuszu

Rozwiał Pan moje wątpliwości. To małe “aż” powiązałam z nadzieją na zwycięstwo Obamy. I to był błąd.


Sergiusz i reszta

sergiusz

Jeśli dzięki temu zwlekaniu wyborcy w USA nie zorientują się, że Obama to nie jest Prezydent na nadchodzące czasy, to będzie jeszcze gorzej, znaczy zgodnie z nadziejami Moskwy, która po spacyfikowaniu Gruzji zabierze się za Ukrainę już całkiem śmiało.

A propos McCaina i Obamy – look at that!: http://fakty.interia.pl/swiat/news/obama-nie-jest-juz-faworytem,1165324


Igła

Czasami się zgadzamy.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość