Nieudolna opozycja. Powtarzanie prawdy, że ustawy łamią konstytucję, nie wystarczy

“Zgrzytanie zębami nad stanem demokracji w Polsce nie trafia do ludzi, którzy mają praktyczne problemy, bo np. przez kilka lat nie mogą załatwić drogi koniecznej na wsi. Jeżeli ktoś stracił pół dnia, bo jechał na rozprawę, która została bez zawiadomienia odwołana, mało go interesuje, czy sąd działa demokratycznie.” — Konkrety!

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

Panie Sergiuszu!

Przeczytałem artykuł z lineczki i nie mam pojęcia po co coś takiego promować.

Pozdrawiam


Panie Jerzy,

Wcale się nie dziwię. Nie jest Pan przecież ani prawnikiem konstytucjonalistą, ani posłem na Sejm RP, ani nawet sędzią SN. To nie do Pana, w dużym skrócie.


Panie Sergiuszu!

Z tego, że nie jestem posłem, sędzią jakiegokolwiek sądu ani prawnikiem konstytucjonalistą nie wynika, że ustrój Rzeczpospolitej jest mi obojętny. Wręcz przeciwnie, brak znajomości tematu daje szansę dostrzeżenia rozwiązań umykających fachowcom.
Natomiast w tekście z lineczki jest wiele pustych zarzutów o łamanie konstytucji bez jakichkolwiek argumentów na poparcie tych twierdzeń. Ja nie twierdzę, że PiS nie łamie konstytucji. Ja nie spotkałem się z przekonującymi argumentami, że to robi, a to jest niezbędne, by kogoś oskarżyć skutecznie. Inaczej jest to zwykła pyskówka.

Pozdrawiam


Ależ,

ja za to nie znam prawnika, który by twierdził, że PiS nie łamie Konstytucji RP. Wszyscy których znam, jednogłośnie twierdzą, że oczywiście i PiS i Prezydent Duda łamią Konstytucję. Nie że naginają, tylko że łamią. Nawet mój młodszy brat, akurat prawnik, mówi to samo. Ja się nie znam, ale skoro ci co się znają tak mówią, to chyba sprawa jest jasna? Poza tym, zalinkowany tekst nie dotyczy akurat wcale tego, czy władza łamie Konstytucję. Jest o czymś całkiem innym, tak się składa..


Panie Sergiuszu!

Dosiego Roku!

Fachowcy od prawa, to bardzo dziwni ludzie. Znam jednego konstytucjonalistę. Podobno świetnego (według innych prawników). W latach 70. ubiegłego wieku był w Anglii i doszedł do wniosku, że w ZKWBiIP wydano jakiś przepis mówiący o tym, że wszelkie rury muszą biec na zewnątrz, bo na elewacjach budynków biegnie kanalizacja i inne rury. Nie przyszło mu do głowy, że struktura własności budynków powoduje, że nowe media prościej puścić na zewnątrz i podłączać przez ścianę zewnętrzną chętnych. (W nowych budynkach wszystkie media są wewnątrz.)
Podobnie nie mieści mu się w głowie, że system amerykański jest lepszy (choć nie dobry) od francuskiego. Prawnicy mają różne poglądy, ale to słaby argument w dziedzinie faktów.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość