Zbyszku

Zbyszku

Obydwa przypadki są (przynajmniej dla mnie) pod kilkoma względami różne. Zostawmy na razie Breivika, którego chce się za wszelką cenę wybielić, produkując opinie o jego niepoczytalności.

Czy Tobie nie przeszkadzają sprzeczne do imentu doniesienia prasowe?

Jak to jest, że zabójca był “krępej budowy”, raczej “otyły” z “blizną lub tatuażem na twarzy”?
Jak to jest, że zabity, domniemany morderca był raczej wysokim i szczupłym chłopakiem bez znaków szczególnych na twarzy?

Jak to jest, że oblężenie trwało 32 godziny a “sprawca” wyrzucał przez okno dowody “własnych zbrodni”, które w ciągu minut identyfikowano jako “narzędzia wcześniejszych zbrodni”?

Jak to jest możliwe, że 15-osobowy, doborowy oddział antyterrorystów bierze “szturmem” kawalerkę o powierzchni 38 m2 a “zabójca” wypada na nich z łazienki i rani dwóch – jednego w stopę, drugiego w “szok”?

Jak to jest, że przy circa 300 kulach wystrzelonych przez 15 chłopa + “zbrodniarza”, tenże “zbrodniarz” nie tylko dobiega do okna w salonie ale też wyskakuje przez nie, ponosząc śmierć na miejscu?

Jak to jest, że wyskoczenie z okna na PARTERZE kończy się śmiercią zbrodniarza?

Jak to jest, że wcześniejsze doniesienia o “śmiertelnym skoku” z okna na parterze szybciutko się zdejmuje z newsowych portali i wstawia się info o śmiertelnym strzale snajpera?

Jak to jest, że kiedy wyłażą informacje z sekcji, o “podziurawionym jak sito ciele”, wyrzuca się z narracji “snajpera” i dorabia się kolejną wersję wydarzeń?

To jak to jest z tym “złem”?

Kto jest “złem w czystej postaci”?

Nie ujmuję Twojemu tekstowi walorów filozoficznych. I tylko takich…

ps. Ten komentarz to wyjątek. Reakcja na medialny śmietnik, od którego Twoja głowa, jak się wydaje, nie jest wolna.


Merah, Breivick: Zło w czystej postaci? By: zglos (22 komentarzy) 26 marzec, 2012 - 15:36