Oj Kisielu Drogi...
O tym, jak KaZeta w kuchni trzymałam By: alga (10 komentarzy) 4 styczeń, 2012 - 20:51
- ale ja mam porządną Wielkopolską kuchnię By: alga (07.01.2012 - 22:22)
- U mnie nie ma problemu By: merlot (07.01.2012 - 22:17)
- Oj Kisielu Drogi... By: alga (07.01.2012 - 22:11)
- Kuchnia By: Imionarzeczy (07.01.2012 - 22:03)
- Grzesiu By: alga (05.01.2012 - 13:26)
- Izolejszyn czyli izolacja, By: tecumseh (04.01.2012 - 21:15)
- Co to znaczy Izolniejszy? By: alga (04.01.2012 - 21:06)
- Pomyślimy, pomyślimy, By: tecumseh (04.01.2012 - 21:04)
- Nie, że my tylko w kuchni, to przeze mnie By: alga (04.01.2012 - 20:59)
- Hm, że w Wielkopolsce tylko do kuchni By: tecumseh (04.01.2012 - 20:56)
Oj Kisielu Drogi...
Ja po prostu lubię w kuchni przesiadywać...i tu moja wina, czy po łacinie (mea culpa), a KaZeta juże’m poznała dobrze i czuje że się za to nie obraził.
Alga -- 07.01.2012 - 22:11Wspólny blog I & J