O, pizzę nawet niekoniecznie imieninową

O, pizzę nawet niekoniecznie imieninową

sam bym zjadł, a juz taką domowej roboty, to w ogóle:)

A kebabów i fastfoodów od dłuższego czasu unikam raczej.

A przynajmniej się staram.

A propos starania, to wyrychtuję tekst o postanowieniach noworocznych:) chyba.


Duchowość świąteczna: dzień w którym "czuć" jedność.. . By: poldek34 (31 komentarzy) 23 grudzień, 2009 - 21:11