Grześ

Grześ

W Niemczech jeszcze nie byłem… . Polskie kebaby da się zjeść jednak knysze ze sprawdzonej budki przepyszne – mojej obecnej żonie a wówczas narzeczonej, zamiast kwiatów kupowałem knyszę gdy wysiadała na dworcu w WeWrocku. W wejściu głownym po prawej stronie wchodząc do dworca.

:-)))

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Duchowość świąteczna: dzień w którym "czuć" jedność.. . By: poldek34 (31 komentarzy) 23 grudzień, 2009 - 21:11