Referencie

Referencie

deko się nie rozumiemy.
Imhotepowi, na saloniku, napisałem cos w tym guscie- nie jest tak, że Litera wypierająca Ducha jest jakąś praprzyczyną wszelkiego zła.
Natomiast jeśli popatrzysz na Kulturę/Cywilizacje w kategoriach morfologicznych, jak na żywy organizm (a na wszystkie Kultury mozna tak popatrzeć) to kazda z nich przechodzi fazę zawiązywania się, rozkwitu, osiagania duchowego apogeum, starzeje sie i umiera. Etap umierania wiąże się zwykle z rozrostem państwa, wzrostem dobrobytu, technologicznymi nowinkami itp. które póxniej i tak i tak zaoraja jacyś Wandalowie, którzy moga wygrac wszystko a przegrać nic. To normalny proces i warto być tego procesu świadomym.
W świetle tego Litera, która pojawia sie na pewnym etapie rozwoju Kultury jest czyms w rodzaju zmarszczki na twarzy mlodej panny. I od tego momentu, gdy sie ta zmarszczka pojawia panna juz wie, że zmarszczek jej będzie tylko przybywać, az całkiem się zestarzeje i umrze.
Nasza cywilizacyjna panna ma w tej chwili morde poradloną zmarszczkami wielkimi jak Gran Kanion i gęstymi jak czupryna Palikota. Jakakolwiek dzisiejsza wiara w Literę, marzenia o dobrej konstytucji, chęć zycia w republice itp. sprawy, sorry, ale mam za rojenia dosyc naiwne. Ze staruchy nie da się, chocby nie wiem co, wystrugac mlodej i zdrowej dziewuchy.
a skoro wystrugac sie nie da, a ta nasza starzeje sie coraz brzydziej, staje się coraz zrzędliwsza, wścibska i wredna, to trzeba ja czym prędzej do grobu złożyć i z szacunkiem wspominac to, co w niej było pięknego i wielkiego.
Litera to śmierć, drogi Referencie. Owszem, pewien okres dojrzałości u kobiety może byc nie tylko mily i pasjonujący. I ja to rozumiem, że ty tęsknisz do naszej Europy takiej, którajest jednoczesnie i w pełni rozbuchana kobieta i doświadczoną i ponętną jednoczesnie. Tyle, że to se juz ne vrati.
Pochowajmy więc to truchlo czym prędzej i zróbmy sobie nową. ladną, rzeźką, zdrową, o gładkich licach, dziką i nieposkrominoną.
Do tego zaś potrzebna jest Wola i Autorytet.
Litera przyjdzie sama tak czy siak. Wraz ze starzeniem się. Tyle, że będzie to problem naszych prapraprapra wnuków a nie nasz.

Pozdrówki


Kocham konstytucję By: referent (30 komentarzy) 4 maj, 2009 - 18:10