Igło

Igło

no dobrze Igło. Działania Opatrzności są rozumne i dla Dobra człowieka. A natura jej działania jest taka, że potrafi z tego co jest złe wyprowadzić dobro.

Dajmy na to, ja dziś leżę w łóżku i nie chodzę do pracy ale dzięki temu zrobię coś ważnego czego bym nie zrobił gdybym był zdrowy… . Nie o to chodzi, że Bóg zsyła mi chorobę, gdyż ona może być wynikiem mojej głupoty: chodzeniem bez czapki po mrozie, kiepskie ubieranie się w zimie, itd. ale o to chodzi, ze leżąc w łóżku zrobiłem – wpadłem na coś genialnego – usłyszałem to co On mi podpowiadał od miesięcy, ale ja bylem pochłonięty pracą aby to usłyszeć. W chorobie to co innego – inaczej słychać.

Nie wszystko co jest na świecie jest darem opatrzności ale ona potrafi z tego co naświecie jest wyprowadzić dobro. Innymi słowy, sądzę, że Opatrzność nie ma granic jest sposobem działania Pana Boga wobec człowieka. A celem niej jest dobro człowieka. To oznacza, że czasem człowiek może być poddany próbie – czemuś nieprzyjemnemu(np. skosztować kiepskiej musztardym), po to aby mógł otrzymac większe dobro – zaczął wreszcie szukać znakoimitej musztardy a nie zadowalać się byle jaką.

Pzdr.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Jak tu być zdrowym.... . By: poldek34 (20 komentarzy) 2 luty, 2009 - 19:18