No tak,

No tak,

tu Gretchen na delfinach pływa, a my się z Docentem epatujemy jakąś porąbaną muzyką.

Vivat absurd et synkretyzm gatunkowy!

Nicponiowi cytuję Lenina, a Ciebie rąbnę Ianem Stuartem, a co mi tam:


Dziennik podróży: BALI - dzień siódmy By: Gretchen (25 komentarzy) 14 grudzień, 2008 - 15:13