Sergiuszu,

Sergiuszu,

a ja uważam, że gadanie o kolorach i odcieniach oznacza tylko, że się nie jest daltonistą.

I że jest to zaleta, a nie wada mimo, że łączysz to z byciem letnim co wg NT jest be.

Spierać się to nie znaczy wyszydzać.

A przede wszystkim, jeżeli coś proponować to komu? Swoim klakierom? Wiernym szeregom ideowych zwolenników? Raczej tym, którzy właśnie są letni , żeby się trochę przynajmniej rozgrzali.

A Twoje trzy ostanie akapity w niczym nie odbiegają od ducha mojego komentarza.


Pępowina By: jarecki (16 komentarzy) 30 listopad, 2008 - 16:37