Griszequ,

Griszequ,

dziwna logika.
Co to znaczy tak ogólnie?
I co mnie obchodzi że ogólnie nie lubimy Czechów?
Czyli ogólnie nie lubię a w szczególe lubię.
Piuszesz, my, już mas my minus 2 (ja&Docent)
Jestem pewien, że znajdzie się jeszcze kilka czy kilkanaście tysięcy osób w Polsce zafascynowanych Czechami, czeskim filmem, muzyką, literaturą, jedzeniem, kulturą, Pragą itd.
Więc nie wiem, czemu mam przyznawać, że jakies ogólne “my” gardzi Czechami.
No niech sę gardzą.
Oni, nie my
:)

pzdr


Wystarczy być? By: igla (22 komentarzy) 3 październik, 2008 - 18:47