Panie Igło,

Panie Igło,

już Pan się nie poczujesz obrażony przeze mnie, a zwłaszcza moim uśmieszkiem, niezależnie od przymiotnika, jaki temu skrzywieniu warg nadasz. Jesteś na swoich włościach a ja właśnie poczułem, że nie jestem na swoim miejscu. Zdawało mi się co prawda, że w tym akurat przypadku byłem u Starego, którego nieprzemyślane wyzwiska są miodem na me wredne antypisowskie serce. Jednak tak naprawdę okazało się inaczej. Prawda nas wyzwoli. Mnie akurat wyzwoliła. Ze złudzeń...

: I


Kultura By: Sylnorma (22 komentarzy) 20 wrzesień, 2008 - 12:23