Ależ Panie Zbigniewie,

Ależ Panie Zbigniewie,

Po pierwsze primo: moje czepnięcie nie dotyczyło tego, że otwieram lodówkę, a z niej znowu kolejny gwałtowny Anty-PiS wyskakuje.

Zwyczajnie, co innego napisać: uważam Kaczyńskich i ich środowisko za diabłów wcielonych i źródło większości (no, powiedzmy 60%) zła.

Ale Pan w tym zdaniu doklejonym do całkiem realnego i uzasadnionego proroctwa, wskazał palcem samego Pana Prezydenta, a nie PiS i JarKacza ze świtą.

Jak Pan widzi, moje czepnięcie wynikło z tego, że w stylu Pani Renaty zrobił Pan wstawkę antyPrezydencką i to tak, jakby chodziło co najmniej o 100%, a nie o 60%.

Po drugie zaś primo, to czy Pan zauważył, że wypowiadajac się w taki sposób, Pan sam używa broni ponoć spreparowanej przez PiS, czyli tego monochromatycznego widzenia rzeczywistości, bez niuansów? Zarzuca Pan to PiS i spółce, a sam robi to samo opisując PiS i spółkę.

Innymi słowy, uważam, że tylko kompletnym matołom, podłączonym trwale do telewizora, można bez żenady wpierać opinię, że coś jest “samo dobro” lub “samo zło”.

Mam trudne do uzasadnienia przeczucie, że jednak TXT nie czytają jakieś matoły, zatem używanie tutaj tego rodzaju zabiegów, w istocie propagandowych, mija się z celem.

I jeszcze co do Kaczyńskich jako takich: jeśli oni mają geny destrukcji, to niech mi Pan wskaże współczesnych polityków polskich, którzy mają geny konstrukcji?

Pozdrawiam o brzasku.


Lecha Wałęsy siła sprawcza By: leski (10 komentarzy) 8 wrzesień, 2008 - 18:57