Panie Mireksie Drogi,

Panie Mireksie Drogi,

wydawało mi się, że sobie sprawę wyjaśniliśmy. Ale widzę,że tu trzeba dużo cierpliwości,zrobię to zatem jeszcze raz:
Te telewizyjne skojarzenia spowodowanego było przez nieporozumienie.
Zawinione przeze mnie. Za co przeprosiłem.
Ja pytałem Pana o sens komentarza, a Pan odpowiadał, tłumacząc notkę.
Stąd odniosłem wrażenie, że rozmawiam z telewizorem. Trochę się wówczas mijaliśmy:).

I w komentarzu skierowanym do Maxa, właśnie o tym telewizorze pisałem. Proszę skonfrontować czas:) Chodziło o jeden telewizor:).

Ale, albo Pan chce być taki chytrutki, sugerując, że to niby jestem jakiś obsesjonat z obsesją telewizora? Pańskie zbójeckie prawo:)
Albo, po prostu, Pan już jest, taki troszkę.... inny?:)

Pozdrawiam cieplutko


Wspólne niepokoje: Pani Renaty i moje By: scroll (35 komentarzy) 3 wrzesień, 2008 - 18:07