Anno

Anno

dzisiaj stać mnie tylko na pochwały:)

a Twój post przypomniał mi m.in “Udrękę i ekstazę” Stone’a, genialna zresztą książka

pozdrawiam

Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!


Michał Anioł fruwa jak żaba z SB By: manna (33 komentarzy) 29 czerwiec, 2008 - 15:43