Pani Mido,

Pani Mido,

tu często tak jest, że autor o rybach, a komentatorzy o grzybach. To nawet fajne jest. Świadczy to zapewne o tym, że przeczytaliśmy, zgadzamy się, nie mamy nic specjalnie do dodania, ale chielibyśmy zaznaczyć swoją obecność.

Oczywiście ma Pani rację, że to zazwyczaj zasługa rodziny. Przez cale dziesięciolecia tylko tak trwała pamięć. Czasem, przez to się wypaczała, ale trwała.

Ja napisałem o tej szkole, bo wszyscy wokoło narzekają. A nie zawsze trzeba. Ktoś to muzeum zrobił. Ktoś wystawę zorganizował. Jakimś cudem publiczna telewizja zrobiła ostatnio kilka niegłupich i dobrze zrobionych przedstawień paradokumentalnych.

Nie da się tego porównać z tym, co było jeszcze całkiem niedawno.

I jeszcze jedno: Pani napisała o tym, że to dla Pani ważne. I myśmy to przeczytali. I dla nas to też jest ważne. Możliwe całkiem, że moje Dziecko to przeczyta, niewiele młodsze od Pani. Jak przestanie wkuwać fizykę, albo inną geografię. Dla niej też to jest ważne. Jest nas parę osób, co tak sądzą. To dobrze.P

Widzi Pani, to jest właśnie różnica. I Pani i Dziecko, nie musicie psuć sobie oczu czytając kiepskie teksty, źle wydrukowane. Wystarczy, że chcecie się dowiedzieć.

Tak jest dużo lepiej.

Pozdrawiam serdecznie


Dni Powstania - Warszawa 1944 By: mida (30 komentarzy) 25 maj, 2008 - 19:20