Panie Jerzy,

Panie Jerzy,

dopiero teraz zorientowałam sie, ze Pan tu komentuje. Najprosciej byłoby więc, gdyby się Pan “zablogował”.

Wysłałabym zaproszenie ale muszę wpisac w formularz Pana adres mailowy a on mi sie nigdzie nie pokazuje. Jesli przyśle Pan adres, uruchomimy tę piekielną procedurę i włozy Pan cały tekst jako nowa notkę.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Panaceum By: Sylnorma (22 komentarzy) 18 maj, 2008 - 10:56