Już jest mi lepiej Panno Gretchen,

Już jest mi lepiej Panno Gretchen,

jak czytam Pani odpowiedź na moje zrzędzenie.

Bo ja proszę Pani, to się przywiązuję – do niektórych sposobów zamieniania myśli na słowa – u Pani w szczególności pokochałem taki niby racjonalny, lekko ironizujący, który zarówno w samolocie jak i w piekarniku pięknie dźwięczy, a i w komentarzach pobłyskuje.

A Pani poem to sobie na prywatny użytek na taki właśnie język przetłumaczyłem.
I jeszcze bardziej ów CUD docenić teraz mogę.

W kwestii kwiatka natomiast cynizmem niewzruszonym dyszę.
Może nawet jakiegoś pomrówa czarniawego na niego napuszczę.
Niech się cieszy…

Po wyjściu z piekarnika, pozdrawiam z kozetki.


Gretchen i kwiat By: Gretchen (34 komentarzy) 10 maj, 2008 - 01:12