Magio

Magio

wiesz, nie pamietam dokladnie, terminarz byl “godzinowy” i z tego jak widzialem, bylo srednio po dwóch na godizne. ja siedzialem pod tym tomografem 45 minut. i trafilem na naglosc – nieprzytomnego faceta z wypadku.

chodzi mi o to, ze to przesunięcie w terminie nie bylo okupione zadnym prezentem, jak to jest w zwyczaju…


Gretchen w publicznej służbie, odcinek 2: słoń i manifest By: Gretchen (14 komentarzy) 9 marzec, 2008 - 17:02