Szanowny Panie Stary

Szanowny Panie Stary

Jeden z wiedzących powiedział mi kiedyś, że długo nie zostaną rozwiązane problemy ze służba zdrowia, podobnie jak długo nie zostanie sprywatyzowany “Ruch”. Bo tam gdzie są pieniądze, tam sa i frukta.

Sprywatyzowanie służby zdrowia z zapisem, iż poniesione koszty są odpisywane od podatku (oczywiście na odpowiednim poziomie – reszta, np. ekstrawagancje z postaci pokoju z pojedynczym łóżkiem, usługi dentystyczne ponad pewna miarę itp.). Tu oczywiście zaczyna się drzeć Min. Fin., bo zabierają im kasę. Prosze pamietać, że w ten sposób łamie sie też monopol państwowego ubezpieczyciela, jakim jest ZUS, który też dostanie od nas mniej kasy. A ten sposób jest, jak mi sie wydaje, bardziej efektywny jeśli idzie o wydawanie pieniędzy. W końcu sa to nasze pieniądze, a nie państwa, które nam łaski nie robi.

Gadanie, że ubodzy nie beda mieli na leczenie jest lekko bez sensu, bo przecież można wprowadzić jakąś formę pomocy państwowej dla ludzi podpadających pod ten paragraf.

A co do “Ruchu”, to w statystykach zwrotów zdarzaly sie liczby mówiące, że zwrócono (nawiasem mówiąc odbywało się to metoda zwrotu bezpośrednio na przemiał) więcej niż wydrukowano.

Pozdrawiam


Rozliczanie By: Sylnorma (21 komentarzy) 27 grudzień, 2007 - 11:14