kontekst kulturowy

kontekst kulturowy

To wielce ciekawa sprawa – myślę, że powinienem się nią jeszcze zająć. tutaj tylko dwie krótkie uwagi:

1. Na moim poziomie rozważań nie podejmuję żadnej dyskusji o kontekście kulturowym. W szczególności: powyższy tekst JESZCZE nawet nie dotyka kwestii teizmu

2. Przekonanie jakoby religie Wschodu (a Chrześcijaństwo to przepraszam religia czego?) lepiej się interpretowały w kategoriach naukowych jest złudzeniem. Po pierwsze dlatego, że naukowcy popełniają poważny błąd, tworząc Boga-zapychacza-dziur (odsyłam do Polkinghorne’a) czyli interpretują teologicznie konkretne modele teoretyczne. Wyłożył się na tym Capra kiedy usiłował udowadniać, że fizyka i Tao to jedno. Tylko mu model obalili… ;)

Reasumując: ja w ogóle nie dyskutuję w kontekście kulturowym – to nie ten poziom ogólności. Poza tym nie podejmuję dyskusji na temat konkretnych modeli. Jedyne co robię, to komentuję metodę pracy naukowca. A ta jest jednaka i niezależna od kultury…

+ A. M. D. G. +


Dlaczego jestem teistą - część pierwsza wywodu (poprawiona) By: hexenhammer (16 komentarzy) 21 grudzień, 2007 - 21:34