RENATA burzycielką

Żyłem sobie cicho i spokojnie jak przystoi dojrzałemu mężczyźnie.Klocki już były jako tako poukładane.
Sytuacja polityczna w kraju prawie powróciła na tory normalne.Ekstrema w ryzach,oligarchowie na włościach,szaraki wracają budować autostrady i stadiony.Strajki i głodówki w normie.Politykierstwo raz ogłasza,potem wyjaśnia,by wkrótce sprostować.Nudy na pudy,bo i nadal telewizja i prasa kłamie.

Nagle tu na tej sali,upss pardon na tekstowisku grom z nieba jasnego.
Osoba płci nadobnej zaledwie będąca dwa dni z podróżą,jako Konfederatka, tekst popełniła drugi.Jednak nie o tekst tu biega ,bo clou zawarte zostało w komentarzu!
Odbyło się tak jak w thrillerze,czyli cacy,cacy i …buch po glacy.

Trza mi było przeżyć lat sześćdziesiąt z nakładką,by dotarło do umu mojego,że od wieków kultywowane świętosci zostały na Tekstowisku obnażone!

To mało powiedziane,raczej masakrycznie odarte z patyny uwielbienia i dostojności.
Wspomniana wyżej Istotka płci pięknej i słusznej,co widać na fotce,twarzyczce niewinnej,uśmiechu sympatycznym i oczętach “...czy te oczy mogą kłamać..”,włosach anielskich napisała:
Kobiety w ogóle mało przejmują sie mężczyznami chociaż o tym bez przerwy mówią. Mężczyzna w zyciu kobiety jest najlepszym dodatkiem do jej ogólnego wystroju
( traktowanym łącznie z makijażem , balejażem, torebką i umeblowaniem pokoju,
do którego zaprasza sie gości) – to najczęstszy znany mi stosunek kobiet do mężczyzn.

Zobaczcie moi drodzy jakie to wszystko pokręcone.
Świat koziołka wywinął.
Do dziś nie wiedziałem,że prawie lat czterdzieści żmiję na swej męskiej,dorodnej piersi chowałem.

Tak więc od ranka dzisiejszego jako pan i władca nowe porządki u mnie zapanują.
Kreska,moja żona znaczy,po piwo do sklepu chodzić będzie w ramach rozrywki kulturalnej.
Telewizornie obowiązkowo oglądać i do fryzjera uczęszczać.
W ramach dysypliny porządku dziennego sjestę popobiednią uskuteczniać.
Relaksem będzie szorowanie moich strudzonych pleców.

Zemsta moja będzie uciążliwa i bardzo długa.

Piszę to ku przestrodze Pań tu obecnych,żeby pod rozwagę wzięły sobie gniew okropny mężów,kochanków i przyjaciół.

A panom,którzy Renatce w swoich komentarzach schlebiali i rózności wypisywali na żółte kartki zasłużyli.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Rzeczywistość jest be…?

No to się obraź Pan na rzeczywistość, a nie na Bogu ducha winną kobietę. Za brak myślenia zasłużył Pan na czerwoną kartkę, ale nie dam jej Panu, bo mi jej żal (taki ładny kartonik).


W życiu

nie obrażę się na RRK,bo Ją szanuję bardzo,ani też na inną z Szanownych Pań.

Tekst mój jest relaksujący i ma być odskocznią od problemów mniej lub bardziej ważkich.Musi być przerywnikiem w galopadzie za fruktami.

Czasami warto zażartoiwać,nie można traktować wszystkiego wokół poważnie.
Śmiech to zdrowie!

Pozdrawiam


Szanowny Panie Zenku19

Relaks relaksem, ale chyba Pan trącił nader wrażliwą strunę. Zdaje się, że nieźle sobie nagrabimy ciagnąc ten wątek. Ja rozumiem – dyskusja na tematy polityczne, wyznaniowe, etyczne – tu się można spierać. Ale Pan zaczynasz z najwyższego diapazonu, Pan naruszasz granice ustalone w wielotysięcznoletnim milczącym dyskursie. Wojna z Marsjanami to pikus w porównaniu z wojna płci. A Pan ją znowu odgrzewasz, stare rany rozgrzebujesz. Chociaż, po prawdzie, Pani Renata ma w tym swój nader znaczący udział.

W dotychczasowych dyskusjach na txt (i nie tylko) obie strony często podnosiły argument, że jej adwersarze nie rozumią. W tym dyskursie obie strony raczej nie będą mogly sie zrozumieć w ogóle. Pan widzisz tę dyskusję z udziałem np. pp. Wyrusa, Igły, Futrzaka, Zetora, Futrzaka, Wojtasa z jednej, a naszych (ojejku, przepraszam – miało być Pań-konfederatek, jakich tam “naszych”, toc to byłby kamien obrazy -> “naszych” oznacza cos w rodzaju własności) Pań z drugiej.

Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę

PS. Po latach, gdy wzburzone fale się znowu uspokoją, historycy będą Pana imię przywoływać niczym tego faceta, co to bibliotekę w Efezie spalił.


Autorze - prawdy odkrywane przez kobiety o kobietach

tylko kobiety powinny oceniać.

Bo Panowie i tak nie wiecie co w kobiecych duszach i na jakiej strunie gra.
Zreszta i odwrotnie – z tym, że kobiety , o których wspominam, czyli większość, jak z moich doswiadczeń życiowych wynika- nie są na tyle muzykalne by chcieć słuchać tej męskiej muzyki a ni tym bardziej rozpoznawać co jest grane – jesli to nie dotyczy ich samych.

Jest natomiast mniejszość kobieca, która nie tracąc niczego z mężczyzny, ani wystroju ( o którym wspominałam), ani seksu i erotyki, ani roli ojca ani wsparcia w sile fizycznej – odnajduje, wiedziona głeboką potrzebą, męski intelekt, wrażliwość, inteligencję, i to wszystko co sama posiada. Bo gdyby nie posiadała – nie mialaby ani skali porównaczej, ani potrzeby w ogóle poszukiwania w mężczyźnie czegokolwiek.

I nic tu do rzeczy nie ma feminizm i żaden inny – izm.
My, już takie jestesmy od czasu jak nas z żebra zrobiono.

Pana Lorenzo proszę nie słuchać – bo on ma powody by o kobietach nie za bardzo chcieć rozmawiać . Powiem w zaufaniu, ze z każdego słowa o kobietach pan Lorenzo musi kilkakorotnie się rozliczać – przed każdą z kobiet swojego zycia.
To i dziwić mu się nie nalezy, że woli tematy bezpieczne jako to: “polityczne, wyznaniowe, etyczne”
Niech mu i tak zostanie.

Pozdrawiam serdecznie dziękując za cieple słowa.


Wielce Szanowna Pani Renato

“Pana Lorenzo proszę nie słuchać – bo on ma powody by o kobietach nie za bardzo chcieć rozmawiać . Powiem w zaufaniu, ze z każdego słowa o kobietach pan Lorenzo musi kilkakorotnie się rozliczać – przed każdą z kobiet swojego zycia.”

Czy nie wydaje się Pani, że moja postawa jest bardzo etyczna, moralna i odpowiedzialna, a także godna polecenia choćby naszym elitom politycznym (chciałem napisać “etyczno-politycznym”, ale sie powstrzymałem) ze względu na elementarną uczciwości i odpowiedzialność wobec partnerów i podopiecznych? Bo odczuwam jakąś taką wyższość w Pani słowach… może się jednak mylę, bo z czego by miała ona wynikać:)))

Pozdrawiam serdecznie


Panie Lorenzo

A toż z kobiecości właśnie!
To poczucie owej “wyższości” – to raczej pewne poczucie tolerancji prawdziwej i pewnego, broń Boże, w niczym nie uchybiającego mężczyznom doświadczenia.

Pan Maciejowski dostrzega rzeczywistość – czyli w pewnym sensie beznadziejność dyskursu o punktach widzenia świata obu plci.

Etyczność i odpowiedzialność męska istotnie winna być zalecana naszym elitom nie tylko politycznym.
Tylko żeby cos zalecać, zalecajacy musi mieć minimum pewności, że odbiorca zalecenia wie co to jest to co mu zalecają, a najlepiej, zeby wiedzę o tym odebral wraz z kindersztubą, nie tylko w miejscach lepszych niz podwórka, ale i na tych podwórkach właśnie – a z tym jakby coraz gorzej.

Serdecznosci


Szanowna Pani Renato

Ujmę to tak: ponieważ zgodnie z moimi zasadami (które zresztą przejąłem od… ale to długa historia i już ją na txt opowiadałem, więc Pani opowiem przy okazji jakiejś kawy, którą Grupa Krakowska niechybnie zorganizuje) pojmuję tak: jeśli 35-40% tego, co myślą, Panie może być przez przeciętnego mężczyznę zrozumiałe, to ja się w tych 35-40% z Panią zgadzam. Pozostałe 60-65% mogę przyjąć albo na wiarę za prawdziwe, albo za – też na wyczucie – za nieprawdziwe. Decyduję się na pierwszą wersję, jako żem człowiek już w słusznym wieku i z racjonalnego punktu widzenia, nie ma powodu, bym się dorabiał wrzodów z powodów niezrozumienia czyli nerwowych.

Niemniej jednak problem kohabitacji naszych płci wart jest odrębnego potraktowania w związku z nieciekawymi perspektywami całej ludzkości.

Pozdrawiam serdecznie


Panie Lorenzo - doceniam Pana spolegliwość

I rozumiem, ze męski punkt widzenia na sprawę, który poruszyl nasz Gospodarz nie jest jednoznaczny, a w każdym razie jest częściowo niejednoznaczny.
Pocieszę Pana tym, ze z kobietam i ich punktem widzenia, na szczęście, jest podobnie.

Serdeczności


Szanowna Pani Renato i Szanowny Panie Lorenzo

znalazłem się w tym szczęśliwym położeniu,że jesteście Państwo dla mnie najbardziej sympatycznymi osobami Krakusami!

Ani mi się śni debatować o mądrościach wyrażonych przez kobietę o kobietach.
Jeszcze trochę rozsadku pozostało mi na dojrzałe lata i wiem czym to grozić może.
Ostrożność w tej materii jest porównywalna do świadomości sapera na polu minowym.

Przekomarzanie się z Wami to miłe spędzenie wolnego czasu.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego popołudnia


Subskrybuj zawartość