Telewizora nie mam, bo mnie nie stać.
Nie stać mnie na stratę czasu.
Wyrzuciłem Go jakieś 10 lat temu. Potem miałem epizod 1-roczny, jakieś 6 lat temu.
Wróć!
Powinienem zacząć tak:
„Jestem Bloxer i jestem uzależniony. Trzeźwieję od 10 lat.”
Dla mnie telewizja jest rodzajem uzależnienia lub kroplówki.
A ja wolę porządne biesiadowanie:
Najpierw talerz gorącego internetowego krupnika- różne restauracje, różne smaki. Czasem ekspertment kończy się niesmakiem.
Na drugie danie stek z pobliskiej księgarni. Ostatnio smakują mi półkrwiste. Są soczyste i kontrowersyjne jak kotlet z ostatniej książki Naomi Klein (jeszcze trawię).
Do tego czerwone wino np. australijskie lub południowoafrykańskie (to zależy, z którym kolegą mam ochotę akurat podyskutować) to z Australii to trochę młody rocznik jeszcze, zbyt wyczuwalny smak alkoholu i owoców.
Do tego bukiet sałatek radiowych (też z internetu) szybkie małe kęsy, lekkostrawne dla kontrastu z ciężkim stekiem. Czasem mam ochotę na coś swojskiego, jakaś trójkowa sałatka z marchewki, a czasem coś egzotycznego- ani nazwy ani składników nie znam, języka nie rozumiem- smakuje dziwnie. Wykwintną też zjem czasami, serwowaną przez radiową dwójkę.
Na deser coś lokalnego, aby zobaczyć czym żyją ludzie naokoło mnie- miejscowe prasowe tiramisu, dopełni biesiadowanie.
Potem rachunek. Może troche większy niż roczny abonament za kroplówkę, ale nie szkodzi. I napiwek jeszcze dam- obowiązkowy wpis na blogu.
Bon apetit!
komentarze
A propos smaków, smaczków i smakowitości
Bardzo apetyczny drobiażdżek dla literackich smakoszy
Delilah -- 06.03.2008 - 10:46Smakowity tekst, choć
to wino południowoafrykańskie źle mi się kojarzy, raz piłem, ale może dlatego źle mi się kojarzy, bo było tak w cenie do 15 zł, no i w Tesco kupione:)
Kurde, znawcy mnie zaraz tu zlinczują, co ja piję, no, ale profan żem…
Pozdrówka.
A telkewizje mam, ale i tak prawie od 2,3 miesięcy nic nie oglądam, ostatnio tylko fragment filmu allena, a umnie to jest dziwnie, bo TV nie ogladam, za to program TV z piątkowej ,,GW” z zapałem studiuję zawsze…
grześ -- 06.03.2008 - 11:08Grzesiu
Telewizory precz a mi się zrobiło smutno bo przed chwilą sie dowiedziałem, że zmarł Gustaw Holoubek. Ech
Jacek Jarecki -- 06.03.2008 - 11:26Bloxer
dobrze zjeść to podstawa:)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 06.03.2008 - 12:22Grzesiu
Nigdy nie wiesz jakie wino dostaniesz za małą cenę- to tak jak z ludźmi, czasem najbardziej wartościowe znajomości kosztują niewiele:), a czasem drogie opakowanie kryje octową zawartość.
Pozdrawiam
kułak i spekulant
Bloxer -- 06.03.2008 - 14:04