Ty, Panie tyle czasu masz, Tak przynajmniej myślę. “Wieczność” to chyba dużo, długo… Mieszkanie w chmurach i błękicie,...  więcej »

Właśnie nadziałem się na ukrytą notkę naszej koleżanki. Zadumanej nad ciszą tu panującą. Złowróżbną ciszą. [link] J…  więcej »

Na TXT nuda, nic się nie dzieje, na SG alfabet i niewiele więcej:), więc stwierdziłem, że trza was ożywić. Nic nie ożywia tak …  więcej »

Szczęścia. Pomyślności! Dla wszystkich. Od lewa do prawa. Dla Lewaków, co wierzą tylko w sprawiedliwość społeczną i śpią z…  więcej »

12 stycznia 2007 nie obfitował pewnie w nadzwyczajne wydarzenia, nie pamiętam z tego dnia dosłownie nic. Poza samą datą i faktem, ...  więcej »

Rzecz się miała w sobotę 9 stycznia 2010r. w obiad. Restauracja “Lwowska Kamanda” na ulicy Foksal. Ukraińskie piwo, mołdawskie w…  więcej »

Blogosfera jest pełna antypoglądów i antyopinii, prześmiewczych komentarzy skierowanych przeciwko temu, że coś się konkretnie p…  więcej »

No. 13 grudnia 2007 napisałem ten tekst: [link] Już dwa lata:) minęły. Dużo się tu przez ten czas zmieniło, wielu odeszło…  więcej »

Na jaki naród? Na jaki naród śmie się jeszcze powoływać samozwańcza władza, która na obcy rozkaz wszczęła wojnę przeciwko…  więcej »

Minister Grad z wielkimi trudnościami sprzedaje dwie stocznie. Nieżyczliwi mu ludzie domagają się, zapowiedzianej rzekomo przez pre…  więcej »

Prowokacją nacjonalistów ukraińskich, wykorzystujących słabość polityki uprawianej przez Radka Sikorskiego i Grzegorza Schetynę...  więcej »

W piątek miałam fuchę: zastępowałam chorą koleżankę w przedszkolu. Miałam przeprowadzić pogadankę z dziećmi sześcioletnimi…  więcej »

Pięć kartek wyrwanych z zeszytu w kratkę. Przeczytałem, oddałem i nie bardzo wiedziałem co powiedzieć. Dzieci wracające przez p…  więcej »

Wypalony jestem, bez weny znaczy, poza tym jak zwykle otaczają mnie ból głowy i melancholia,przytłacza codzienność, napisałbym j…  więcej »

Są kobiety piękne i mądre, lecz właściwie nie wiadomo co jest dla nich większym przekleństwem. Piękna kobieta, która nie jes…  więcej »

cisza umarł krzyk i wrzask pozostał zimny wiatr ślad ledwie pamiętany zapomnianą odnajdę drogę choć nikt już mnie nie pa…  więcej »

…czyli suszi stepowe dla Wolnego Kozaka w postblogowej rzeczywistości serwowane Dawno, dawno temu, Karczmarz wstawał co rano i z …  więcej »

Kiedy Natasza, razem z Janem Kantym, po raz pierwszy odwiedziła Pana Zbyszka, ten najpierw zaskoczony zdumiał się, po czym uśmiechn…  więcej »