PiS traci pono na Dolnośląskiem dwustu działaczy z tysiąca dwustu członków. Mowa o wrzeniu struktur partyjnych w Łodzi i innych miastach, jak Katowice, Piotrków Trybunalski. Odchodzą konserwatyści, przyswojeni przez PC po rozpadzie AWS, do czego partia braci Kaczyńskich znacznie się przyczyniła. Rozłam zaczyna nabierać rumieńców.
Prominentni działacze partii, nazywani czasem jej bagnetami a przez Dorna określani mianem wschodzących gwiazd intelektu, uspokajają. Ucieczki działaczy są spowodowane zawodem, jakiego doznali spodziewając się stanowisk a to marszałków a to przewodniczących komisji sejmowych. Tak było podczas omawiania powodów wystąpienia Mężydły, Borusewicza – podobnie i teraz.
Zastanawia fakt, że PiS za spoiwo swojej formacji uważa możliwość uzyskania stanowiska, za powód funkcjonowania w jej szeregach możliwość uzyskiwania materialnych i ambicjonalnych korzyści. Niemożność zaspokojenia wszystkich ambicji uważa za przyczynę swoich powyborczych kłopotów. Na to się jeszcze według PiSu nakłada nieprzychylność mediów i nikczemność Platformy, skądinąd pozbawionej indywidualności i sprężystego zarządzania i mamy powód kłopotów.
Zaiste, PiS ma kłopoty. PiS niewątpliwie dozna głębokich podziałów a i najpewniej się skurczy do wielkości dawnej PC. Właśnie dzięki takiemu poziomowi motywacji. Bezideowi, niewiele – poza potrzebą demonstrowania bezgranicznego oddania – rozumiejący , grubiańsko do otoczenia usposobieni krzykacze, nie są w stanie skutecznie ponieść w świat ogólnej wielce idei polepszenia. W szczegółach rozumianej jako dekomunizację, deubecyzację, lustrację i walkę z korupcją. Idei wdrażanej poprzez ludzi w znacznej mierze powiązanych z dawną nomenklaturą, czy nawet skompromitowanych przegranymi procesami – choćby dotyczyły tylko koalicjantów. Idei wdrażanej tylko poprzez ogłoszenie i bezczynne trwanie partyjnych aparatczyków zainstalowanych na państwowych stanowiskach – na ogół z pogwałceniem zasad.
Sposób reagowania na zaistniałe wewnątrzpartyjne trudności jest dla PiSu charakterystyczny. Podobnie reagował zawsze. Zawsze na otoczenie składał powody swoich klęsk i raz, po festiwalu postkomunistycznej pazerności, zwiódł wyborców. Jeżeli się nie pojawi drugi festiwal, będzie to ostatni raz.
I bardzo dobrze.
komentarze
@Stary
Witam:)
“przez Dorna określani mianem wschodzących gwiazd intelektu”
super:)
“...w tych pieknych okolicznościach przyrody…i niepowtarzalnej…Pani pozwoli że się przedstawię”
max -- 14.12.2007 - 11:09Ech Stary
Co do sposobów reakcji to zgoda, ten typ tak maja, może od Rydzyka się nauczyli albo zarazili wirusem jakim, popapranym.
Igła -- 14.12.2007 - 11:13Nie sądzę jednak w osłabienie Pisu, ci co odchodzą tracą znaczenie. I są bez znaczenia
Podzielam opinię Igły
Poza tym stawiani sa w takiej “niehonorowej” sytuacji
Po prostu
miras -- 14.12.2007 - 11:54@Max
Witam, miło mi Cie tu spotkać.
Stary -- 14.12.2007 - 12:45Stary
Odkłaniam:)
max -- 14.12.2007 - 12:48@Igła&Miras
Zawsze po upadku komuny politycznie byłem z boku. Ale wszyscy moi przyjaciele trafili do PC. Bo radykalnie trzeba skończyć z komuną. Podzielałem wtedy ich pogląd w tym względzie. Nadal podzielam bo komuny nie lubiłem i nie lubię. Ale PiS stał się partią władzy. Partią, która dla rządów zgodziła się na sojusz z Lepperem, poddanie Rydzykowi, lewicowość gospodarczą, parakomunistyczny etatyzm. To wszystko jeszcze połączone z amatorszczyzną, wodzostwem i grubiańskimi wymysłami w miejsce argumentowania.
Stary -- 14.12.2007 - 12:56Teraz opuszczają ich ludzie o jakiejś kulturze, którym w dodatku pisowscy prostaczkowie próbują przypisywać swoje motywacje, za którymi lecą obelgi. Ciekaw jestem reakcji moich przyjaciół, którzy nadal zajadle stoją za PiSem. Przypuszczam jednak, że cierpią. Bo partia nabiera rozpędu w drodze do marginalizacji. Przy okazji rozdepcze wszystkie rozliczenia, które i tak się już stają nieaktualne.
Pozdrawiam
jest dobrze
Jest dobrze, bo mogę czytać blogi tych, którzy mają własne poglądy, a nie copy/paste.
Jest dobrze, bo Stary jesteś dla mnie absolutną czołówką (mimo, że za często marudzisz – czekam na optymistyczny tekst)
Jest dobrze, bo po dwóch dniach udało mi się skutecznie zalogować:)
Jest dobrze, bo PiS sam sie marginalizuje dryfując w kierunku współrzędnych politycznych które wcześniej zajmował Giertych z Lepperem. To znaczy, ze nie ma dla LiSa powrotu.
sajonara -- 14.12.2007 - 13:35@Sajonara
Cieszę się, że uważasz, że jest dobrze. Bo tak jest w istocie. Przecież meandry rozwoju, jakie obserwujemy, konsekwentnie prowadzą do poprawy. Zarówno naszego pojmowania świata jak i jego stanu.
Stary -- 14.12.2007 - 13:54Cieszę się, że się cieszysz.
Pozdrawiam.
Sajonara & Stary
Odróżnijcie do cholery pojebanych fanatyków i wyznawców Jarkacza od wyborców Pisu.
Czy 5 mln ludzi w Polsce poparało tak samo jak Marylę albo innego michaela?
Ludzie.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 14.12.2007 - 13:55Igła
tu akurat Cie popieram,
max -- 14.12.2007 - 14:21czym innym sa fanatycy a czym innym 0,5 miliona normalnie myślacych wyborców którzy wierzą w cel nie w Prezesa i którym droga proponowana przez PO nie odpowiada. Ja to oddzielam i szanuję
...
...
Magia -- 26.09.2008 - 04:02komentarz
Stary, ale fajnie Cię tu widzieć, w Tekstowisku!
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 14.12.2007 - 17:10@Igła @ Max
Wyborcy. Tu się właśnie kryje najbardziej istotny powód do tego aby PiSowi czynić zarzuty. Przecież PiS, kołując ludzi, obiecuje chociażby gnębienie przedsiębiorczych nazywając ich tak aby poszczególne grupy społeczne przy sobie trzymać. Są tedy wykształciuchami dla niewyedukowanych, oligarchami dla biednych, bezbożnikami dla katolików, komunistami dla patriotów, zwolennikiem EU dla rusofilów. W ten sposób działając nobilitują wszystkie rodzaje niedołęstwa i wszelkie aberracje. W ten sposób ośmieszają normalnych ludzi, głosujących na PiS z pobudek społecznych, gospodarczych, ideologicznch, przymykających oczy na rzeczywistość w przekonaniu, że to taktyczna rozgrywka dla utrzymania władzy do wyższych celów.
Stary -- 14.12.2007 - 17:18Tymczasem to władza dla władzy. Gdyby bowiem PiS rzeczywiście chciał ograniczania korupcji, zmniejszałby jej obszar poprzez ograniczanie kompetencji urzędników. Gdyby chciał ograniczenia liczby wykluczonych, ułatwiałby działalność gospodarczą. Gdyby chciał zniszczenia układów nie wiazałby się z LPRem i Samoobroną, które były przeżarte kolesiostwem, nepotyzmem, kuplerstwem i czym tam jeszcze.
Najbardziej srogie rozliczenie czeka PiS ze strony wyborców.
@Magia
Najgroźniejsze w tym jest to ostatnie, tym lepiej dla nie uznających zadnych zasad polityków im gorzej dla ich przeciwników politycznych, władzy, nas w konsekwencji. Nas jako wyborców. Źle to wróży poparciu dla Kaczyńskich.
Stary -- 14.12.2007 - 17:22Fajnie, że też tu trafiłaś.
Pozdrawiam.
@Sosenka
Też stwierdziłem Twoją obecność i też się ucieszyłem. Dostrzegłem także Twój tekst, właśnie zamierzam go smakować.
Stary -- 14.12.2007 - 17:24Cieszę się bardzo i pozdrawiam.
Ja jako
pisówka – co, przyznaję, brzmi ohydnie – nie będę tegoż komentować.
Zainteresuję się przed wyborami ;)
Może to i tchórzostwo, a może zmęczenie materiału?
Agnieszka -- 14.12.2007 - 19:04@Agnieszka
Dystans do siebie jest warunkiem zdrowego rozsądku. Masz wszelkie warunki a nie chcesz się spierać. Bardzo rozsądnie.
Stary -- 14.12.2007 - 20:06W dyplomacji to się nazywa protokołem rozbieżności. Oni też są rozsądni – przeważnie, przyznaję.