Goodbye waiting a long time to do the things I really want to do.
Goodbye being afraid to say what I really think.
Goodbye drinking so much I think I’m going to die the next die.
Goodbye waiting to become the person I want to become.
Goodbye messy room.
Goodbye over-analyzing the possibilities.
Goodbye avoiding eye contact.
Goodbye criticizing myself.
Goodbye being afraid to open source Public Social University.
Goodbye being lazy about the International Museum of Magical Urbanism.
Goodbye being sad about Jill Campoli.
Say goodbye.
Rozzell Medina
Portland, Oregon USA
[ source ]
In response to:
Sometimes it’s hard to say goodbye. It just feels easier to keep holding on. But in the long run it’s usually a good idea to let go, it’s the daring thing to do. It allows room for new things, for transformation. And maybe the goodbye isn’t even forever, but you can’t know until you really say goodbye and mean it. In some cases, goodbye is really the end, and good riddance! For this assignment, say goodbye to all the things you need to let go of: bad habits, dead people, alive people, ex-boyfriends and girlfriends, self-destructive feelings and behaviors, jobs, projects, re-occuring thoughts, etc. It can be as long or as short as you like. And, most importantly, take a moment with each one to really say goodbye. This isn’t a catalogue of your fears and faults, this is a ceremony to bid them farewell.
[ source ]
Links found at http://pytania.wordpress.com
komentarze
Hm,
ale to chyba nie pożegnanie TXT?
:)
A ten pierwszy teks po angielskiemu to normalnie mój, nie licząc trzech ostatnich punktów to reszta pasuje do mnie idealnie,.
No i drugi tekst też ganz richtig:)
Ja chyba mam z tym problem, znaczy z tym saying goodbye, mało elastyczny jestem, przywiązuję się, uzależniam i w ogóle.
Lojalny?
Ale za bardzo pewnie.
No a w ogóle te teksty to jakoś do deMello filozofii pasują.
pzdr i dzięki za darmową lekcję angielskiego:)
grześ -- 08.06.2009 - 23:23Grzesiu,
hmmm… interesujące to pytanie.. :)
Znalazłem to przed chwilą idąc za linkiem z bloga Pana Telemacha. Tak się zdarza, że człowiek znajduje odpowiednie rzeczy w odpowiednim czasie, że tak to ujmę.
Spodobało mi się, to i przećwierkałem dalej (ReTweet) :)
s e r g i u s z -- 08.06.2009 - 23:36Hm, to może ja już nie będę pytał więcej?
Bo sie obawiam co z tegio wyniknie, tylko pójde spać lepiej:)
Znikam więc, obiecująwc wrócić w (nie)odpowiednim czasie:)
pzdr
grześ -- 08.06.2009 - 23:47Sergiusz
No to jest coś!
A to, to już jest COŚ:
It can be as long or as short as you like. And, most importantly, take a moment with each one to really say goodbye. This isn’t a catalogue of your fears and faults, this is a ceremony to bid them farewell.
Gdzieś pisałam, że nie lubię pożegnań, ale są konieczne i potrzebne. Na swój sposób są piękne, bo uczą nieprzywiązania .
Pożegnania są tak różne w intensywności, mocy, znaczeniu.
Są takie, trwające chwilę, są takie przedłużające się na miesiące i lata.
I są sprawy wieczne.
Gretchen -- 08.06.2009 - 23:56Hm,
Polecę deMello:)
“Gdzieś pisałam, że nie lubię pożegnań, ale są konieczne i potrzebne. Na swój sposób są piękne, bo uczą nieprzywiązania .”
A nieprzywiązanie i nieprzywiązywanie się daje wolność.
Chyba (to już moje:))
grześ -- 08.06.2009 - 23:59Grzesiu
Sprawy wieczne, dlatego są wieczne, że biorą się z nieprzywiązania i nieprzywiązywania ich, do siebie.
Gretchen -- 09.06.2009 - 00:07To jest wolność.
Wszystko inne to pestka.
A to:
And maybe the goodbye isn’t even forever, but you can’t know until you really say goodbye and mean it.
Też jest dobre.
Może to nawet jakaś recepta na wszelkie (niepotrzebnie?) przedłużające się na lata? Czasem? (nomen omen)
s e r g i u s z -- 09.06.2009 - 00:21Też
Przypomina takie zdanie, które usłyszałam w jakimś filmie. Nie mam pewności, w którym, ale to nie ma znaczenia.
“Jeśli uważasz, że coś jest Twoje – wypuść To na wolność.
Jeśli do Ciebie wróci, to znaczy, że naprawdę jest Twoje.
Jeśli nie – nigdy nie było.”
Myślę, że to jest recepta najlepsza z możliwych. Bardzo trudna, bardzo.
Czy nie jest tak, że najlepsze recepty, są najprostsze?
I czy to najprostsze nie wydaje się, aż nazbyt ryzykowne?
Czy ryzyko nas nie powstrzymuje przed najprostszym?
Czy ostatecznie nie kręcimy się, wokół własnego ogona, ze strachu?
Gretchen -- 09.06.2009 - 00:28Nie należy obawiać się zmian...
“Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się, znaczy nigdy się nie zaczęło.
Gdyby prawdzie się zaczęło, nie skończyłoby się.
Skończyło się, bo się nie zaczęło.
Cokolwiek prawdziwie się zaczyna – nigdy się nie kończy”
[Edward Stachura]
Pozdrawiam
Radecki -- 09.06.2009 - 08:36Radecki, ty zajrzyj do Owczarka,
bo tam dziś impreza ku czci pewnego kota:)
grześ (gość) -- 09.06.2009 - 09:22Radecki
Przypomniałeś mi ten tekst Stachury, a latami wisiał w moim pokoju starannie wypisany na kartce w kratkę... :)
Dziękuję.
Gretchen -- 09.06.2009 - 10:12Pani G…!
Ten cytat z anonimowego filmu jest dla mnie rewelacyjny. :)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 06.07.2009 - 18:20Panie Jerzy
Tak się szczęśliwie składa, że dla mnie też jest to tekst rewelacyjny.
Właśnie podjęłam próbę wygoglowania tego cytatu, ale od razu wyświetlił mi się link do tego miejsca. Hmmmm…
Film pozostanie anonimowy.
:)
Gretchen -- 06.07.2009 - 19:11Pani G…!
A czy to był film polski czy zagraniczny, bo może należy wygóglować to po angielsku?
Pozdrawiam :)
Jerzy Maciejowski -- 06.07.2009 - 20:38Pani G…!
Znalazłem to w góglach:
Thoughts from a Foster Family: What if he goes and never comes back?
– [ Tłumaczenie strony ]
I am thrilled, I really, really am that he has them. I think it is wonderful that he and … THE ORIGINAL VERSION: If you love something, Set it free… If it comes back, it’s yours, If it doesn’t, it never was yours. ... I think he will come back, but if he doesn’t you will have the knowledge that he has a part of …
pflagfostermom.blogspot.com/.../what-if-he-goes-and-never-comes-back.html – Kopia – Podobne
Co Pani na to?
Jerzy Maciejowski -- 06.07.2009 - 20:45Panie Jerzy
Otóż jestem przekonana, że zagraniczny.
W tym oto miejscu mamy schody właśnie.
Pierwsze stopnie nakazują odpowiedzieć sobie na pytanie: w jakim języku był ten film?
Kolejne, że może po angielsku.
Kiedy już się tego dowiemy, można przeszukiwać po angielsku, ale to znowu nie wiadomo, co wpisać. Bo to może inaczej brzmieć w tym języku, wszak to tylko wyrób mojej pamięci (to tłumaczenie).
Życie niesie tyle wyzwań! :)
Może ja to wymyśliłam?
To też nie byłoby takie złe, bo oznaczałoby, że ten tekst jest mojego autorstwa.
Niestety, wątpię w tę optymistyczną dla mojej sławy wersję.
Jestem bezradna.
Gretchen -- 06.07.2009 - 20:48Pani G…!
Długo musiała Pani pisać ten wpis, bo trzy minuty po moim, a nie ma odniesień do znalezionego cytatu z filmu „Foster Family”: If you love something, Set it free… If it comes back, it’s yours, If it doesn’t, it never was yours. .... Jedyna różnica, to „kochać” zamiast „być”.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 06.07.2009 - 22:04Panie Jerzy
Sprawa wygląda coraz gorzej.
Nie widziałam filmu “Foster Family”...
:)
Gretchen -- 06.07.2009 - 22:12Pani G…!
To jest chyba „rodzina zastępcza” po polsku, więc mogło być to w polskiej wersji językowej w polsacie. Natomiast powędrowałem na tę stronę i zobaczyłem, że jest tam trochę żartów z tego, świetnego skądinąd, cytatu:
THE ORIGINAL VERSION: If you love something, Set it free… If it comes back, it’s yours, If it doesn’t, it never was yours….
THE PESSIMIST VERSION: If you love somebody, Set him free … If he ever comes back, he’s yours, If he doesn’t, well, as expected, he never was.
THE OPTIMIST VERSION: If you love somebody, Set him free … Don’t worry, he will come back.
THE SUSPICIOUS VERSION: If you love somebody, Set him free … If he ever comes back, ask him why.
THE IMPATIENT VERSION: If you love somebody, Set him free … If he doesn’t comes back within some time limit, forget him.
THE PATIENT VERSION: If you love somebody, Set him free … If he doesn’t come back, continue to wait until he comes back …
THE PLAYFUL VERSION: If you love somebody, Set him free … If he comes back, and if you love him still, set him free again, repeat
THE LAWYER’S VERSION: If you love somebody, Set him free… Clause 1a of Paragraph 13a-1 in the second amendment of the Foster Parent Freedom Act clearly states that…
THE BILL GATES VERSION: If you love somebody, Set him free… If he comes back, I think we can charge him for re-installation fees and tell him that he’s also going to get an upgrade.
THE STATISTICIAN’S VERSION:: If you love somebody, Set him free… If he loves you, the probability of him coming back is high If he doesn’t, your relationship was improbable anyway.
THE POSSESSIVE VERSION: If you love somebody don’t ever set him free.
THE MBA VERSION: If you love somebody set him free… instantaneously… and look for others simultaneously.
THE PSYCHOLOGIST’S VERSION: If you love somebody set him free… If he comes back, his super ego is dominant. If he doesn’t come back, his id is supreme. If he doesn’t go, he must be crazy.
THE FINANCE EXPERT VERSION: If you love somebody set him free… If he comes back, its time to look for fresh loans. If he doesn’t, write him off as an asset gone bad.
THE MARKETING VERSION: If you love somebody set him free… If he comes back, he has brand loyalty If he doesn’t, reposition the brand in new markets.
Pozdrawiam :)
Jerzy Maciejowski -- 06.07.2009 - 22:29Panie Jerzy
Potwierdzam konsekwentnie, że nie widziałam.
Dziękuję za te dodatkowe wersje.
Moje ulubione:
THE PLAYFUL VERSION: If you love somebody, Set him free … If he comes back, and if you love him still, set him free again, repeat
Cuuudo!
THE POSSESSIVE VERSION: If you love somebody don’t ever set him free.
Bardzo dziękuję :))
Gretchen -- 06.07.2009 - 22:31Tak, tak
Ta psychologiczna też niczego sobie, mimo, że taka freudowska…
Ech, to przywiązanie do psychoanalizy…
Gretchen -- 06.07.2009 - 22:32Pani G…!
Mnie się w tej wersji podoba sam koniec: If he doesn’t go, he must be crazy. :)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 07.07.2009 - 07:35Panie Jerzy
Naprowadził mnie Pan jeszcze na tę wersję (tym he must be crazy )
THE PATIENT VERSION: If you love somebody, Set him free … If he doesn’t come back, continue to wait until he comes back …
Gretchen -- 07.07.2009 - 10:15Pani G…!
Wszystkie te cytaty mają coś w sobie, jak się im bliżej przyjrzeć. Ta wersja posiadacza jest w swojej powszechności też piękna choć chora.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 07.07.2009 - 11:16Najlepsza jest wersja psychologiczna
i ta playful, po prostu padłem z wrażenia, ładne, znaczy się.
Ale i całość smaczna.
Skojarzyło mi się to z bajkami o Czerwonym Kapturku w różnych wersjach, tu jest tego pełno, acz po niemiecku, ale polecam się zapoznać w jakiś sposób, bo zabawne niektóre są:
http://www.janko.at/Humor/Rotkaeppchen/index.htm
Pewnie i w innych językach można to znaleźć.
A ładna jest opowiastka o krowach, ale to chyba każdy zna:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Krowa
grześ -- 08.07.2009 - 19:20Tak sobie
lukam po różnych miejscach na TXT i gdzieś wypatrzyłem, że to twoja setna notka by była:)
Więc jak się nie myle, to gratuluje, a jak się mylę, to też.
P.S. W sumie te różne “sayingi” stąd to czasem moimi opisami na gg są:), dzięki za podrzucenie.
No i może napisałbyś cus kiedyś, no:)
grześ -- 14.09.2009 - 21:37Tekst jakis, znaczy się.
Grzesiu,
ano dzięki, masz to oko, nie powiem:
http://tekstowisko.com/txt/members.html
Tak sobie właśnie dumam nad tą setką: wypić, nie wypić?
Dzięki za zachętę ;-)
s e r g i u s z -- 14.09.2009 - 21:58Wypić:)
ale ja do niczego nie zachęcam, a nawet gdyby, to się wyprę:)
grześ -- 14.09.2009 - 22:19Wtrącę się do dyskucji ;)
A ja własnie ostatnio zastanawiałam się nad tym, z którego filmu pochodzi ten cytat i doszłam do wniosku, że są dwie możliwości:
nadiaaga -- 10.12.2009 - 09:211. Szalone życie (The Wild Life)
2. Wiem, że na imię mam Steven (I know that my first name is Steven)
Pozdrawiam :)
@nadiaaga
Witam i dziękuję za podjęcie dawnego wątku :)
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 10.12.2009 - 13:38No to Gre niech się wypowie,
czy to te filmy są, co nadiaaga podała?
BO śledztwo skąd pochodzi cytat Gretchen dalej niewyjaśnione:)
Oczywiście żadnego filmu nie znam,bo i po co.
grześ -- 28.01.2010 - 11:02Nie kojarzę żadnego z tych filmów,
które bierze pod uwagę nadiaaga.
To śledztwo nigdy się nie skończy. :)
Gretchen -- 28.01.2010 - 11:19