Pazurek puka do fortu (:

No to jestem.

Troszeczkę pod wrażeniem, troszeczkę, bo follow mnie zaprosił (nie mordować!). Tak se patrzę na te wszystkie bajery i nic nie pojmuję (: Ale pojmę, a wtedy kto wie, może nawet napiszę obiecany PI przewodnik “Jak założyć firmę”.

Na razie starym pazurkowym zwyczajem wklejam foto (mam nadzieję, że nie za duże, jeszcze nie wiem, ile pikseli się mieści):

p=.

A do foto – starym pazurkowym zwyczajem – link: TUTAJ dowiecie się wszystkiego o nowych trendach w niemieckich krasnalach ogrodowych.

Fajne krasnale? No. To następnym razem spróbuję może coś napisać (:

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

No to cześśśśśść!

Witaj i takie tam.

It`s good to be a (un)hater!


cześć paskuda (:

nie warcz, cio? zmęczona jestem. galerię krasnali se w “spieglu” obejrzyj, od razu człowiekowi przyjemniej się robi.


ukłony

Marto. Hamilton jestem. Sir Hamilton.


już sir? ;>

no no… witam pana, sir (:


tiaaa

witam panią, madame
witam pannę, mademoiselle [zmienione na wniosek Julll]


Młodzież Wszechpolska

Witaj;)


follow

bry panu (:

eh, faceci są jak słonie w składzie porcelany. dobrze, że na świecie są kobiety.


PIiiiiiiiiiiiiiiii!!!

cześć (:


Młodzież Wszechpolska

Ja pitole.. jaka reakcja;p


No super

Nawet nie zauważyłaś, że się czepnąłem Twojego “panie, sir”. A mademoiselle to było tylko po to, żeby mnie podręczyć ortografią. Nie myśl sobie…


eeeeeh, już mnie dręczycie...

to dobranoc, misie. spać idę.


a Mad St. de Dog

tyż dostał wczoraj tytuł a się nie chwali


No wlasnie

Az sie Zieleskiewicz przerazil, ze juz nie jest jedynym “de”, tylko de.

It`s good to be a (un)hater!


mademoiselle

Ten większy krasnal to nawet do Pazurka trochę podobny :)


No witam, Martuś:)

to ile ty tych blogów miec zamierzasz, niedługo normalnie więcej blogów niż tekstów w nich będzie.
No to po wstepnym dowaleniu ci żem usatysfakcjonowany i mogę iść już sobie.
A bywam na wordpressowym pazurku bywam, tyle, że nie komentuję, ale podczytuyję, obrazki ogladam i takie tam, ale obiecuje i tak jeszcze przejrzeć zaległe wpisy.
Pzdr


mad & hamilton

wy też macie problem z filipinką? ło jeny…


eumenes(ie)

sam żeś podobny!


grzesiu

oj, mam ich więcej niż myślisz (:

mój kochany pracodawca zaprzęgnie mnie niedługo do specjalnego bloga. i jeszcze jednego na o2 mam, ale nie piszę. domeny kolekcjonuję, ot co!

a pisać, cholera, to ja bym chciała. ale właśnie dobijam 80 w porywach do 100 godzin w pracy. i mam dość wszystkiego co się wiąże z siedzeniem za monitorem. savy?

pozdr.


Niezłe straszliwce

Przy granicy były jeszcze niedawno gromadami wystawiane na sprzedaż i można było trendy rozpoznawać. Tylko trzeba było kilka takich zgromadzeń objechać, bo sprzedacy się specjalizowali.
Były też specjalne kolekcje, dla koneserów, na zapleczu.
Z testu u Jacka Ka wyszło, żem chyba nieszczególnie moralny, to i nie będę się krępował. Niech się potwierdzi.
Fajnie, że jesteś. Twoje poczucie humoru nieźle nas wesprze.
Pozdrawiam serdecznie.


Stary

dzięki za powitanie(:

co do potworków, to w sumie też mi jakoś bardzo nie przeszkadzają. wszystko jedno, czy sado-maso czy odziane – i tak szkaradne są.

słyszałam od takich, co w Niemczech bywają, że im też wszystko jedno. najgorszą rzeczą jest krasnala nie mieć. nie masz krasnala – znaczy, że cię na niego nie stać.

cóż, co kraj… zresztą Niemcy w ogole jakoś mają skrzywione poczucie smaku. jak byłam w liceum, tośmy cichaczem oglądali niemieckie pornole. aż dziw, że jestem mimo to normalna…

pozdr. (:


Schetyna...

... to proste. A to drugie? Gronkowiec? Fakt, teraz już rozpoznałem. Pozdrawiam ----------------- triarius

triarius

wam to się wszystko z jednym! z polityką...

pozdr. ;)


Marta

Alga napisała u mnie że jak faceci są sami to o goleniu gadają...:)

tak w ogóle to witam:)


max

mnie się zawsze wydawało, że o dziwkach… i polityce.

Igor Janke mnie kiedyś uświadomił, że o dzieciach.

więc już nie wiem.

a tak w ogole to cześć (:


Subskrybuj zawartość