I tak zawsze trafisz na to, czego najbardziej potrzebujesz.
Szukałam w google książki „Lizbońskie ABC” i trafiłam na „ABC rządzących – jak skłócić społeczeństwo”. Na stronie www.cia.bzzz.net
Inspirujące.
Tekst oraz sam mechanizm dotarcia do niego.
W dziale „Publicystyka” trafiłam zaraz potem na znajomo brzmiący cytat:
“Duża część władzy efektywnego działania, która niegdyś znajdowała się w rękach nowoczesnego państwa, przenosi się dziś do – wymykającej się politycznej kontroli – globalnej (i pod wieloma względami eksterytorialnej) przestrzeni. Tymczasem polityka, a więc możliwość decydowania o kierunku i celach działania, nie potrafi operować skutecznie na poziomie planetarnym, gdyż – tak jak wcześniej – pozostaje lokalna. Nieobecność politycznej kontroli przemienia świeżo wyzwolone siły w źródło głębokiego i zasadniczo niemożliwego do oswojenia lęku, podczas gdy niedostatek polityki czyni istniejące jeszcze instytucje polityczne, ich inicjatywy i przedsięwzięcia, coraz mniej istotnymi z punktu widzenia życiowych problemów obywateli państw narodowych, przyciągając, coraz mniej ich uwagi. Te dwa powiązane ze sobą skutki owego rozwodu (władzy i polityki) zachęcają państwowe instytucje do przerzucenia, przenoszenia lub (by posłużyć się modnym ostatnio pojęciem politycznego żargonu) “subsydiowania” coraz większej liczby pełnionych przez państwo funkcji. Te porzucone przez państwo funkcje stają się szybko placem zabaw dla notorycznie kapryśnych i nieprzewidywalnych sił rynkowych i/lub pozostawia się je prywatnej inicjatywie i trosce jednostek”
http://cia.bzzz.net/w_naszym_imieniu_i_dla_naszego_dobra_polityka_milita...
Jak ktoś ciekawy całości, a nie zajęty akurat tym, czym media głównego nurtu chcą nas zająć, polecam.
komentarze
jak skłócić społeczeństwo?
Polaków specjalnie skłócać ze sobą nie trzeba.
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 07.07.2008 - 15:43Than living as a puppet or a slave
Aniu
Alternatywą dla tego, co ganią autorzy cytatu jest regulacja życia społecznego. Pochwałą odebrania samodzielności ludziom, przy tym obraźliwie posądzanym o kapryśność i nieprzewidywalność.
W dodatku w sytuacji, kiedy centralna władza, pełniona rzekomo w imieniu obywateli, na ogół bywa kapryśna i nieprzewidywalna. Często targana obsesjami, kompleksami i fobiami.
Przy tym państwowe regulacje zakładają z góry, ze władza jest mądrzejsza od swych obywateli. Dotąd nigdy i nigdzie nie potwierdzone.
Stary -- 08.07.2008 - 14:09