Przepraszam, czy tu biją? Jeszcze nie, ale chyba będą. Premier jest przekonany, że BOR w Gruzji nawaliło. Donald Tusk zapowiedział, że spotka się z prezydentem, by omówić sposoby uniknięcia podobnych wpadek w przyszłości.
Tu premier dodał, że jedna konkluzja jest oczywista już teraz. Otóż powiedział wg PAP: Ktokolwiek wyjeżdża – prezydent czy premier – bezwzględnie BOR musi być przygotowany na twarde działanie. Twarde także wobec gospodarzy różnych wizyt.
Osłupiałem, bo na tym szczeblu taki argument jeszcze nie padał. Przypominam, że wg nieoficjalnych informacji – BORowcy w raportach wspomnieli o wymierzonej w nich broni gruzińskich ochroniarzy. Nawet jeśli nie – co mieli zrobić? Przedrzeć się siłą do Lecha Kaczyńskiego, a zatem także do Micheila Saakaszwilego, ufając, że gruzińska ochrona uzna to za normalne, choć właśnie im tego zabroniła?
Może to jednak świadomy element zerwania z polityką zagraniczną na kolanach. Wyćwiczymy specjalną brygadę BORowską, by wysyłać ją z VIPami, wraz z jasnym przykazaniem: w razie najmniejszej różnicy zdań z gospodarzami – udowodnić w boju, kto jest lepszy. Jak trzeba, BORines opanują Waszyngton albo Moskwę. Nie damy sobie w kaszę dmuchać, bośmy Polacy, nie jacy tacy.
komentarze
@KL
Panie Krzysztofie,
Co jest bardziej normalne: że sluzby “zaprzyjaznionego” kraju trzymaja oficerow BOR na muszce i wioza naszego pozal się boze prezydenta w nieznane czy to, że w takiej sytuacji oficerowie BOR reaguja w wycwiczony sposob probujac odzyskac kontole nad sytuacja.
Co wiecej – jeśli jest tak, jak Pan mowi, czyli że de facto nasi Borowcy zostali zatrzymani zdala od prezydenta przy pomocy broni, to już mamy powazny incydent dyplomatyczny i powinno to Pana dalece bardziej zajmowac niż uwagi premiera, ktory jednak nie bedzie zajmowal się osobiscie szkoleniem naszych sluzb we wlasciwych metodach dzialania.
Czy Pan rozumie co Pan napisal?
Zbigniew P. Szczęsny -- 27.11.2008 - 21:30Przeciez jeśli to jest prawda, to Polska powinna natychmiast wezwac abasadora Gruzji i wreczyc mu ostra note a prezydent powinien jak najszybciej udac się na zasluzony urlop!
Panie Krzysztofie!
Słoneczko Peru nie popełnia błędów.
Jeśli popełnia patrz punkt powyższy.
:)
Jerzy Maciejowski -- 27.11.2008 - 23:00