Dwa dni. Mnóstwo hałasu. Nieformalny szczyt UE za nami. Dostojnicy się rozjeżdżają do domów, dziennikarze takoż. Czas na podsumowanie.
1. Klimat. Przed szczytem UE była zgodni, że pakiet przyjmie w grudniu. Wczoraj po 1. dniu obrad Nicolas Sarkozy ogłosił, że członkowie UE chcą przyjąć pakiet w grudniu. Dziś po szczycie, Angela Merkel oznajmiła, że porozumienie nastąpi w grudniu. Czyli grudzień zatwierdzony.
2. Kryzys. Przed szczytem członkowie UE zgadzali się, że każdy zrobi, co w jego mocy, by łagodzić skutki kryzysu i pomagać bankom. Wygląda na to, że szczyt nie wniósł zasadniczych poprawek do tej idei.
3. Rosja. Przed szczytem wiadomo było, że wielu chce gadać z Moskwą, ale mniejszość jeszcze nie chce. Po szczycie – jak wyżej.
4. Gruzja. Istniała przed szczytem, istnieje po szczycie. UE zauważyła po raz kolejny, że ma z tym pewien problem.
5. Polskie sprawy wewnętrzne. Szczyt potwierdził, że premier jest tylko premierem, prezydent – prezydentem, samoloty są dwa, a pilot – chory.
komentarze
To po co właściwie był ten cały szczyt?
Coby się Kownacki z Nowakiem po pyskach tarmosili?
oszust1 -- 16.10.2008 - 13:07oszust1
Jak to po co?!
A Ty za darmoche nie chcialbys pojesc i popic tych wszystkich ciekawych rzeczy, ktore tam z pewnoscia podawano?
Pozd.
rollingpol -- 16.10.2008 - 13:28No a krzesełka...
...lorda Blottom?
Warte były tej “Operetki”?
jotesz -- 16.10.2008 - 13:37kawior, gdzie mój kawior?
prezes,traktor,redaktor
max -- 16.10.2008 - 13:38Nieladnie Panie Krzysiu, nieladnie....
W kwestii klimatu zasadnicza zmianą jest to, że owszem w grudniu – ale nie będzie uchwalania WIĘKSZOŚCIĄ GLOSÓW – a decyzja ma zapaść JEDNOGŁOŚNIE – co zasadniczo zmienia sytuację Polski.
I Pan o tym dobrze wie.
Więc czemu Pan o tym nie wspomina?
Bo nie pasowaloby do koncepcji, że i premier dureń i prezydent?
Bo wyszłoby, że nie taki znowu nieporadny ten Tusk?
Nieładnie, panie Krzysiu, nieładnie!
A w kwestii Gruzji – owszem Gruzja istnieje, jak istniala – tylko PO CO pojechal w takim razie nasz Lech Kaczyński na ten szczyt? Podobno po to by przedstawić stanowisko Polski w sprawie Gruzji i wystąpić także w imieniu Sakaaszwilego.
RRK -- 17.10.2008 - 00:45I co? I pstro!
Więc czemu Pan nie doda w haśle: Gruzja – nasz prezydent pojechal na szczyt by przedstawić stanowsiko Polski i przekazać słowa Sakaaszwilego i zapewne na następny i następny i następny szczyt też w tym celu pojedzie – z identycznym skutkiem.
Nieładnie, Panie Krzysiu, nieładnie!
A nawet coraz mniej ladnie!
@RRK
W kwestii klimatu zasadnicza zmianą jest to, że owszem w grudniu – ale nie będzie uchwalania WIĘKSZOŚCIĄ GLOSÓW – a decyzja ma zapaść JEDNOGŁOŚNIE – co zasadniczo zmienia sytuację Polski. I Pan o tym dobrze wie.
W grudniu, decyzja polityczna – tak. A w styczniu uchwalenie pakietu – normalnie, systemem nicejskim.
Krzysztof Leski -- 21.10.2008 - 00:26