Nieladnie Panie Krzysiu, nieladnie....

Nieladnie Panie Krzysiu, nieladnie....

W kwestii klimatu zasadnicza zmianą jest to, że owszem w grudniu – ale nie będzie uchwalania WIĘKSZOŚCIĄ GLOSÓW – a decyzja ma zapaść JEDNOGŁOŚNIE – co zasadniczo zmienia sytuację Polski.
I Pan o tym dobrze wie.
Więc czemu Pan o tym nie wspomina?
Bo nie pasowaloby do koncepcji, że i premier dureń i prezydent?
Bo wyszłoby, że nie taki znowu nieporadny ten Tusk?
Nieładnie, panie Krzysiu, nieładnie!

A w kwestii Gruzji – owszem Gruzja istnieje, jak istniala – tylko PO CO pojechal w takim razie nasz Lech Kaczyński na ten szczyt? Podobno po to by przedstawić stanowisko Polski w sprawie Gruzji i wystąpić także w imieniu Sakaaszwilego.
I co? I pstro!
Więc czemu Pan nie doda w haśle: Gruzja – nasz prezydent pojechal na szczyt by przedstawić stanowsiko Polski i przekazać słowa Sakaaszwilego i zapewne na następny i następny i następny szczyt też w tym celu pojedzie – z identycznym skutkiem.
Nieładnie, Panie Krzysiu, nieładnie!
A nawet coraz mniej ladnie!


Przełomowy szczyt By: leski (6 komentarzy) 16 październik, 2008 - 13:03