Tusk popełnił pierwszy duży błąd marketingowy.
Zostanie za to sponiewierany i po raz kolejny oskarżony o zdradę.
Nic głupszego nie mógł był zrobić, niż jechać do Izraela i tam stwierdzić, że będą odszkodowania za utracony majątek.
Przekaz będzie jasny i zrozumiały.
Tusk sprzedaje Polskę żydom.
Już widzę ten bełkot lany przez radiomaryjnych patriotów i Prawdziwych Polaków.
Tymczasem, odszkodowania należą się wszystkim.
Za Dziennikiem podaję, jest tych spadkobierców ok 2 mln, z tego jedną piątą stanowią obywatele żydowskiego pochodzenia, w domyśle obecnie mieszkający, oni i ich spadkobiercy, po całym świecie.
Głównie w Ameryce, Izraelu, Francji, gdzie jest szczególnie wredne i antypolsko nastawione, żydowskie środowisko i w innych krajach.
Ci wszyscy, obrabowani lub wywłaszczeni przez Niemców i komunistów maja dostać ok 20% utraconej wartości, w naturze i pewnie w jakiegoś rodzaju papierach wartościowych, gwarantowanych przez rząd.
To zresztą byłoby najlepsze wyjście, bo jak teraz np dokonać zwrotu działki, znacjonalizowanej przez Bieruta w Warszawie, na której jest skrzyżowanie ulic?
Byłby to kolejny papier ( ten odszkodowawczy ), służący rozwojowi rynku kapitałowego w Polsce. Zbywalny, oprocentowany i notowany na GPW.
Kolejne polskie rządy zrobiły świetny interes. Należy się im pochwała a szczególnie byłemu preziowi Kwaśniewskiemu. Zawetował ustawę kilka lat temu. Teraz nieruchomości w Polsce warte są 2-3 razy więcej.
Niewątpliwie jest to mąż stanu. Z żoną robiącą interesa w nieruchomościach.
Tyle, że jak wszystko i ta ustawa ma swoje kolejne dna.
Otóż z Polski do sowietów, wysiedlono w latach 45-47 ok pół miliona Ukraińców i Białorusinów. Ciekaw jestem czy ta ustawa ich obejmie?
Wszak utracili swoje domy i gospodarstwa, a tam, w komunistycznym raju, w kołchozach wylądowali.
W każdym razie postępowa Gazeta Wyborcza już oświeciła naród. Żydzi dostaną.
A co z resztą?
I gdzie są w tym wszystkim Niemcy?
Ci którzy zrabowali majątek ruchomy, dzieła sztuki, precjoza, waluty, złoto, wybili stada bydła i trzody, zrujnowali infrastrukturę, spalili domy.
komentarze
WSP Igło
Reszta już dostała,
MarekPl -- 10.04.2008 - 15:29podobnie jak z tym pytaniem: kiedy będzie lepiej?
Już było…
Igła
Nie bardzo masz rację i mieszasz.
Tusk obiecał oddać to, co Polska zrabowała tym, których ograbiła. W części ale jednak. Także Ukraińcom. Tak to rozumiem.
“Prawdziwi Polacy” będą na nim za to wieszać psy, czyli będą robić to, co i tak robią. Moskale się nie muszą męczyć.
Niemcy za swoje łajdactwa zapłacili już dawno odszkodowania – Zachodni Niemcy. NRD zwolnił od tego Bierut, czyli jednak Polska.
Stary -- 10.04.2008 - 15:47No widzisz Stary
nie mieszam.
Tylko wiem to o czym inni słuchać nie chcą.
- Bo Polska zrzekła się odszkodowań, ostatnio za Gierka, za ok 1,5 mld marek i zgodę na emigrację Ślązaków i Mazurów. Niedrogo, prawda? – Radiomaryjcy na czele z łajdakiem Michalkiewiczem wpierają, że odszkodowania wynoszą 60 mld $, i tylko dla żydów. – Kwaśniewski zawetował ustawę, praktycznie tę samą, która wraca, tylko, że wycena majątku jest już inna, właśnie o ten stopień wartości co napisałem. – Repatrianci ze wschodu dostali swój zwrot, albo w majątku obiętym na Ziemiach Zachodnich albo w pieniądzach – Kwaśniewska ma firmę handlu nieruchomościami – To błąd ( Tuska ) mówić o odszkodowaniach w Izraelu, kiedy ten nie jest stroną, tak samo jak organizacje żydowskie. – Co z odszkodowaniami dla wysiedlonych Łemków, Bojków, Ukraińców i Białorusów? Czy kto się na ten temat zająknął, nawet jeden, marny, medialny dureń?
No i co Niemiaszkowie na to?
Czyli Steinbachowa, wysiedlona z Rumi, pi…na łajza?
Co z majątkiem ruchomym?
Kto odda np. mojej rodzinie za wielomiesięczne roboty w Prusach, kopanie okopów, bicie bykowcem mojego 14 letniego ojca, który taczki nie miał siły pchać?
Mojemu stryjowi, który odziedziczył gospodarkę, w której obermensche nawet psa zatłukli, choć nie zjedli?
Igła
Igła -- 10.04.2008 - 16:00Igła
Mieszasz Niemców do odszkodowań za to, co Polska jest winna.
Uważam, że każde miejsce jest dobre do przyznawania się do błędów. Nawet Jerozolima. Wielu bym znalazł twierdzących, że jest do tego najlepsza.
Jestem przekonany, że wschodnich wysiedleńców też to dotyczy.
Michalkiewicz bredzi jak zawsze ale ma pełne prawo.
Kwaśniewski zaś zawetował wiele ustaw AWS i najbardziej zaszkodził podczas mnożenia województw i odstąpienia od liniowego podatku. Tutaj zaś spowodował kolejną szkodę, która przy tamtych jest drobiazgiem.
Stary -- 10.04.2008 - 16:37Panie Stary
Pomijam milczeniem, kto tu co pomieszał?
Igła -- 10.04.2008 - 16:38Oprócz Michalkiewicza.
Igła
To nie błąd
Kaczor musi się strzec komentrzy RM & co.
Tuska oni nie obchodzą.
To nie jego wyborcy.
Nie byli i nie będą.
Nawet więcej — rwetes rydzykoidów jest potrzebny dla mobilizacji postępowców.
PS. Co na to Niemcy?
odys -- 10.04.2008 - 19:07Ustawią się w kolejce do reprywatyzacji.
I w Strasburgu będą skarżyć dyskryminujące ze względu na narodowość prawo, które nie odda Śląska i Pomorza prawowitym właścicielom.
Nie?
Odysie
No to błąd pijarowski?
Igła -- 10.04.2008 - 19:35Czy doktrynalny?
Igła
Panowie!
Po co swary, po co kłótnie? Przecież cała reprywatyzacja z progiem 20% nie ma sensu. Zawsze będzie można dochodzić pozostałych 80%. To po pierwsze.
Po drugie. Mnie interesuje jak będzie dokonywana wycena dóbr utraconych. Bo tak naprawdę to jest klucz do zagadnienia.
Proponuję, aby zajrzeli Panowie do notki Państwo – notka 48. i przeczytali moją propozycję. Wtedy dyskusja zyska, bo będziecie mieli alternatywę: projekt rządowy lub mój.
Co do Niemców, to myślę, że należy ich wykluczyć, chyba, że udowodnią, że nikt z przodków nie popierał władzy (znaczy wszyscy działali w ruchu oporu). Udział w zbrodniczym państwie powinien być wystarczającą przyczyną wykluczenia.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 10.04.2008 - 19:52Igło
Żaden.
Pijar pozytywny (choćby na świecie i w GW) ma większe znaczenie dla Tuska niż nic nieznacząca krytyka RM. Bo Rydzyk się Tuska nie ima. Mają inne rynki zbytu.
Dodajmy, że GW i inna lewica nie może pluć na reprywatyzację, jeśli zaczęło się ją od kwestii restytucji mienia żydowskiego. I to w Izraelu.
Doktrynalnie — reprywatyzacja jest jednak słuszna.
A myślę, że żądania Niemców w tym kontekście mimo wszystko by ich ośmieszyły w Europie.
Jednak wciąż ktoś tam pamięta, że wojnę jednak Germańcy zrobili.
Mam nadzieję.
A jak nie, to się zaraz Francuzom przypomni Alzacja i Lotaryngia, a Angolom bombardowanie Drezna. I nie pozwolą Niemcom zbyt podskakiwać.
odys -- 10.04.2008 - 20:08Mam nadzieję.
Panie Jerzy
“Udział [przodka] w zbrodniczym państwie powinien być wystarczającą przyczyną wykluczenia.”
Heh, a co z dziadkiem w Wehrmachcie? ;)
odys -- 10.04.2008 - 20:10Odysie
dziadek nie żyje
MarekPl -- 10.04.2008 - 20:20Panie Odysie
Ciekawie argumentujesz.
Igła -- 10.04.2008 - 20:23Zobaczymy, czy to kolejna śpiewka, czy dobry wist?
Igła
Panie Odysie!
“Udział [przodka] w zbrodniczym państwie powinien być wystarczającą przyczyną wykluczenia.”
Heh, a co z dziadkiem w Wehrmachcie? ;)
A czy wnuczek tego dziadka jest Niemcem i chce odzyskać mienie?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 10.04.2008 - 20:32Panie Jerzy
Nigdy nie wiadomo, to podstępne bestie są :))
Przepraszam za krotochwilny nastrój, to wina późnej pory i jeszcze w pracy…
Pozdrawiam również. (piwo dla Igły)
odys -- 10.04.2008 - 20:37Panowie!
Ponieważ nie chce Panom się poszukać, to podaję adres: http://wdrugastrone.salon24.pl/2037,index.html
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 10.04.2008 - 20:39Igła
A co z odszkodowaniami dla wysiedlonych przez Rosjan?
wiki3 -- 11.04.2008 - 17:39Martwisz się Igło o Ukraińców wysiedlonych do Rosji, może warto się zadumać nad wysiedlonymi Polakami.
Panie Wiki
Ani mi się śni dumać nad rozwiązanymi sprawami.
Igła -- 11.04.2008 - 17:52I zacznij odróżniać Rosjan od innych.
jak zaczniesz, to pogadamy.
Igła
re: Czy żydzi pogrążą Tuska?
Powinno się oddać, co zagrabione. I tyle. Byle nie skończyło się jak z oddawaniem Kościołowi, który w ostatecznym rozrachunku dostał o wiele więcej, niż utracił. Tu jakoś nikt nie wyznaczał progu 20%. W końcu żyjemy w państwie na wpół teokratycznym(łatwo tego dowieść obserwując prawo na przykład), w którym “organy” ustawodawcze oficjalnie odpracowują rekolekcje i jeżdżą na pielgrzymki. Taki “organ” odnowiony duchowo jawi mi się w oczach jako organ.. impotenta. Nikomu żadnej przyjemności, nawet sobie samemu, niezdolny sprawić ;)
http://defendo.wordpress.com/
defendo -- 12.04.2008 - 08:56Coż znaczy jeden (Tusk) człowiek
czy on cierpi za milony?
MarekPl -- 12.04.2008 - 11:09Pani Defendo, niekonsekwencja do nieporządku prowadzi.
Strasznie Pani źle chyba z powodu tychże zwrotów majątkowych. A już szczególnie źle z powodu nawiązek. Naprawdę tak było? Pytam, bo nie wiem. Pani wie, przynajmniej tak wynika z paninego komentarza.
Aż dziw bierze, że nie lobbuje jeszcze Pani za ekshumacją szczątków wszystkich władców celem postawienia ich przed odpowiednimi organami za wprowadzanie jakichkolwiek form teokratyzmu w państwach najróżniejszych.
Domniemuję, że nadania świątynne w starożytnym Egipcie czy Rzymie nie są jednak Pani niemiłe (że pozostanę w najbliższym nam kręgu kulturowym). Problem Pani zaczyna się od nadań majątkowych dla kościołów chrześcijańskich. I tak współczuję, bo lista długa. Od Konstantyna trza będzie zacząć. Co najmniej.
Zadziwiające (ja się często dziwię, bo mało wiedząca jestem) jest również panine sprowadzanie wielu kwestii do poziomu organu. Takiego malutkiego i/lub niezdolnego. Aż tak źle?
Proszę się nie stresować, bo jak powiada pan Waligórski w jednej z “Bajeczek Babci Pimpusiowej”:
Doniósł struś, że mu żonę poderwał koliber.
Milicjant w śmiech: - On ma przecież za mały kaliber.
Struś wtedy poruszył cały komisariat:
- Owszem, kaliber mały, lecz koliber - wariat.
Pozdrawiam z przyjemnością...
Magia -- 12.04.2008 - 11:27Magio – po prostu
Magio – po prostu dostrzegam problem. i tylko tyle. Sama jestem w sytuacji osoby, której rodzina od lat ubiega się o odszkodowanie za duży majątek pozostawiony na wschodzie. I nic. Obserwuję też inne zwroty. Trudno nie zauważyć, że jedynie KK odzyskał swoje z dużą nawiązką. Nie znam źródeł netowych, więc linku nie podam, dysponuję drukowanymi dokumentami.
Chce mnie Pani umoralnić? Przepraszam, jeśli uraziłam Pani poczucie moralności aluzja do organów. Nie w Leżajsku…
Jestem z wykształcenia politologiem(nie tylko, ale w tym wypadku akurat to jest dość ważne), więc o systemach teokratycznych wiem sporo. Chce Pani o tym porozmawiać?
http://defendo.wordpress.com/
defendo -- 12.04.2008 - 15:19Pani Defendo
A gospodarstwa i mieszkania poniemieckie dla kresowiaków, po wojnie.
A ustawa o tych cholernych 20% dla nich?
No to w końcu pani rodzina została wywalona z wagonu gdzieś w polu?
Poważnie się pytam.
Igła -- 12.04.2008 - 15:25Igła
Pani Defendo
Ja? Ależ skąd! Zapytałam po prostu obnażając swoją ignorancję. Starałam się wskazać tylko pewną niekonsekwecję (IMHO, oczywiście) prowadzącą do bałaganu (jak wyżej). Jako politolog, spotkała się pewnie Pan z pojęciem zarządzania konfliktem a także (w co nie wątpię) technikami negocjacyjnymi i takimi tam… innymi.
Wierzę, że potrafi Pani uporządkować moje myśli (nieuporządkowane) dodając do nich jeszcze negocjacyjną pozycje wyjściową w oparciu o uwarunkowania polityczne, gospodarcze, społeczne i kulturowe.
Prawda, że proste?
I proszę się nie kłopotać wcale o moje poczucie moralności. Ma się nieźle, całkiem. Po prostu ciekawym mi się zdaje Pani organiczny pociąg do organów. O! Znowu. I znowu do malutkich. Tym razem z Leżajska.
Pozdrawiam barokowo...
Magia -- 12.04.2008 - 15:39Blog – zwłaszcza cudzy
Blog – zwłaszcza cudzy – nie jest właściwym miejscem do porządkowania myśli.
defendo -- 12.04.2008 - 15:51Tak uważam.
Nie czuję się też uprawniona do porządkowania czyichkolwiek myśli. Nie ośmieliłabym się.
Dyskusja też nie służy do wprowadzania porządku. Pomaga sprecyzować stanowiska, modyfikować poglądy, budować argumentację. Inspiruje.
Znam zarządzanie konfliktem(HRM też), ale nie widzę powodu, żeby tę wiedzę tu i teraz wykorzystywać.
Nie ingeruję w czyjąś etykę, to Pani poczuła się urażona, wiec przeprosiłam. To wszystko. Nie oceniam. Nie mam w zwyczaju czepiać się. Walczę tylko z argumentami. Z ludźmi – nie. Ani z opiniami o mnie.
http://defendo.wordpress.com/
Pani Defendo
Właśnie usiłuję precyzować, modyfikować, budować. Nie umiem się (niestety) posługiwać w stopniu zadowalającym “łopatą”. Ale spróbuję, cóż robić.
Nie widzi Pani powodu, żeby wprowadzać pojęcie zarządzania konfliktem do tego, co Pani wcześniej napisała o zwrocie majątku KK. A ja – tak.
Może Pani wskazać choć jeden organizm państwowy na przestrzeni wieków, w którym religia i stan kapłański nie byłyby w jakikolwiek sposób uprzywilejowane? W którym nie pełniłyby określonych ról politycznych, gospodarczych, społecznych i kulturowych. Czyż z powodu tych ról i wysokiej pozycji nie wynikały konflikty? No, pewnie jakieś wynikały. No i teraz… pojawia się zarządzanie konfliktem, określona negocjacyjna pozycja wyjściowa i zazwyczaj… większa skuteczność w osiąganiu celów. Również tych, poruszonych w notce pana Igły – odzyskiwaniu/budowaniu majątków.
Pani koncentruje się na KK. Ja tylko wskazuję, że paniny kwantyfikator jest za bardzo ograniczający i przez to niesprawiedliwy. W moim odczuciu, oczywiście.
Ale nie ma tego złego... Dowiedziałam się paru rzeczy. Też dobrze.
Pozdrowienia uporządkowane…
p.s. Czy Pani jest mną, żeby wiedzieć co mnie uraża?
Magia -- 12.04.2008 - 16:19Igło – moja Babcia
Igło – moja Babcia wykupowała dom, w którym obecnie mieszkam, aż do końca lat 80-tych, a zaczęła spłacać w 50-tych. Tyle lat spłacania pokryło z nawiązką jego wartość, dziś ma ponad sto lat i wymaga głównie remontów. Wszyscy w mojej rodzinie byli w podobnej sytuacji, starali się o mieszkania spółdzielcze itd. Nikt niczego nie dostał. Nigdy. Owszem, w sądzie od lat leży sprawa – i nadal nie ma czegoś tam, żeby mogła pójść – tylko kilka procent kresowiaków coś tam odzyskało.
http://defendo.wordpress.com/
defendo -- 12.04.2008 - 17:18“Zadziwiające (ja się
“Zadziwiające (ja się często dziwię, bo mało wiedząca jestem) jest również panine sprowadzanie wielu kwestii do poziomu organu. Takiego malutkiego i/lub niezdolnego. Aż tak źle?”
Magio, mogłaby Pani wskazać j e d n ą kwestię, którą sprowadziłam do tego poziomu? Skojarzyłam sobie organ władzy z organem innym nieco, zilustrowałam tym swoją tezę odrobinę złośliwie, ale na pewno nie sprowadziłam problemu do tego poziomu. Twierdzi Pani, że z wieloma kwestiami tak czynię. Ma Pani prawo twierdzić cokolwiek zechce. Wolałabym jednak, żeby te opinie były jakoś uzasadnione. Chociaż oczywiście nie muszą być – jak to opinie.
Rozmawiam, polemizuję, staram się słuchać bardzo uważnie. Ale to ja decyduję o tym, czy biorę udział w dyskusji, o tym, jakich argumentów używam i kiedy stąd wychodzę. Nie net mną rządzi – a ja z niego korzystam.
We współczesnych państwach demokratycznych Kościół ma jednak mniej do powiedzenia w kwestiach chociażby tworzenia prawa, nauki religii w szkołach publicznych itd. Przynajmniej oficjalnie. Szczególnie wyczuleni na rozdział Kościoła od państwa są Francuzi. Ale i Anglicy też – zwłaszcza w sferze finansowania instytucji. Nie wspomnę już o tak katolickim społeczeństwie, jak hiszpańskie. Kościół zajmuje stanowisko w jakiejś sprawie, ale politycy nie pielgrzymują tam tak gremialnie i czołobitnie, jak nasi. Nasze boje o treść preambuły Konstytucji Europejskiej są żenujące – czynione w imieniu społeczeństwa(nikt nie ośmieli się powiedzieć, że pod naciskiem księdza dyrektora). Stawiać pod znakiem zapytania ratyfikację ważnego międzynarodowego dokumentu, bo preambuła bez Boga? Od kiedy to preambuła ma charakter przepisu prawnego? To po prostu apostrofa, nic więcej.
Na marginesie: wie Pani, że partner życiowy Henryka Tomaszewskiego po jego śmierci nie ma prawa do niczego, chociaż tworzyli związek przez wiele lat? I wspólny majątek posiadali? Wszelkie próby prawnego usankcjonowania takich związków będą niewygodne dla każdego, kto sprawuje u nas władzę. I to nie ze względu na opór społeczny.
Igło – strasznie przepraszam za ten komentarz, ale nie umiałam sie powstrzymać. Więcej nie będę... Naprawdę wiem, że blog nie jest miejscem do tego rodzaju rozmów. Sorry!:)
http://defendo.wordpress.com/
defendo -- 12.04.2008 - 18:32Pani Defendo
Blog jest po to aby ludzie gadali.
Igła -- 12.04.2008 - 18:37Wyznaję zasadę, że jak mi co przeszkadza, to mówię.
Tu mnie nic, w pani rozmowie, nie przeszkadza.
Igła
Pani Defendo
Czy Pani zwykle tak ma, że meritum czyjejś wypowiedzi pomija?
Jeśli tak, to Pani pozwoli, że się oddalę na bezpieczną odległość.
Nie lubię z pustego w próżne przelewać.
Pani wybaczy ułomność moją.
Niemniej pozdrawiam…
p.s. Miałam nadzieję, że Pani odpuści sobie temat organów. Skoro jednak postanowiła Pani inaczej:
Magia -- 12.04.2008 - 18:54Polska opowieść z wibracyjną namiastką organu
http://www.tekstowisko.com/comment/548990/A-ja-si-nie-zgadzam-na
Starożytne ujęcie małego organu
http://www.tekstowisko.com/comment/549269/re-Zenon-z-Elei-by-dusz-towarz...
Lista lektur z napletkiem organu
http://www.tekstowisko.com/comment/549303/re-Znowu-majstruj-z-list-lektu...
No i tu – odzyskiwanie majątku z organem.
Węcej tematów z Pani udziałem w dyskusji nie czytałam. Przepraszam.
Nie wierzyliście?
To macie bełkot medialnego łobuza do wynajęcia.
http://tomaszsakiewicz.salon24.pl/70032,index.html
Igła
Igła -- 13.04.2008 - 16:21Igło – to było do
Igło – to było do przewidzenia, prawda? Tym panem sobie słońca niedzielnego nie zepsuję, mowy nie ma! Jutro zobaczę...
defendo -- 13.04.2008 - 16:51Defendo