Przekręcanie drogiego memu sercu nicka to gorzej niż nieodmienianie Sariusza. Ale zwalimy to na stetryczałość. Co do meritum zaś, przyjemność obcowania z innymi za pomocą klawiatury nie jest wprost związana z wiekiem tych obcowanych. Raczej ma coś wspólnego z wrodzoną, lub wyniesioną z domu rodzinnego bystrością i szeroko rozumianym poczuciem…
A co do WiPów, to znam jednego takiego, co był żyleta, a teraz jest sapiący exec.
No i na koniec: iphone rzecz nabyta, nie komentuję.
re: Za górami, za lasami..
Przekręcanie drogiego memu sercu nicka to gorzej niż nieodmienianie Sariusza. Ale zwalimy to na stetryczałość. Co do meritum zaś, przyjemność obcowania z innymi za pomocą klawiatury nie jest wprost związana z wiekiem tych obcowanych. Raczej ma coś wspólnego z wrodzoną, lub wyniesioną z domu rodzinnego bystrością i szeroko rozumianym poczuciem…
A co do WiPów, to znam jednego takiego, co był żyleta, a teraz jest sapiący exec.
No i na koniec: iphone rzecz nabyta, nie komentuję.
merlot -- 09.03.2017 - 19:23