Ta wzmianka o “gender” dotyczyła reszty ławników – wszak uczą nas tu w Polsce, iż tego typu kwestie należy rozpatrywać poprzez jedynie słuszną ideologię – bo tak ponoć jest na Zachodzie. Okazuje się, że nie bardzo.
Co do zajścia – typowa “awantura domowa”. Nie mam bliższych danych, więc nie będę rozsądzał. Ale cały kontekst sądowo-sytuacyjny pokazuje ciekawe uwarunkowania…
@JM
Ta wzmianka o “gender” dotyczyła reszty ławników – wszak uczą nas tu w Polsce, iż tego typu kwestie należy rozpatrywać poprzez jedynie słuszną ideologię – bo tak ponoć jest na Zachodzie. Okazuje się, że nie bardzo.
Co do zajścia – typowa “awantura domowa”. Nie mam bliższych danych, więc nie będę rozsądzał. Ale cały kontekst sądowo-sytuacyjny pokazuje ciekawe uwarunkowania…
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 12.10.2013 - 09:05