Obawiam się, że w zasadzie każdy ma coś za kołnierzem.
Nie ma świę†ych. Wielcy naukowcy często mają rodzinne problemy… Ale o tym wie tylko rodzina. Znam sam wiele przypadków.
Chyba się pan nie zorientował ale Alberta rzuciłem tam sobie.
Nazywają place, lotniska, ulice nazwiskami żyjących ludzi, a zawsze coś może się okazać.
Szarość a nie biało-czarne.
kołnierz
Obawiam się, że w zasadzie każdy ma coś za kołnierzem.
Lagriffe -- 03.04.2012 - 12:19Nie ma świę†ych. Wielcy naukowcy często mają rodzinne problemy… Ale o tym wie tylko rodzina. Znam sam wiele przypadków.
Chyba się pan nie zorientował ale Alberta rzuciłem tam sobie.
Nazywają place, lotniska, ulice nazwiskami żyjących ludzi, a zawsze coś może się okazać.
Szarość a nie biało-czarne.