Mnie nie interesuje, czy coś się sprzedaje. Powinien się Pan zastanowić, w jakim towarzystwie Pan się wypowiada. Tu akurat nie ma matołów, które łykają teksty o jeszcze bielszej bieli z siłą wodospadu i krystalicznych kroplach koloru. Nas ten bełkot denerwuje, więc poszukiwanie czegoś mającego sens, w tym towarzystwie ma rację bytu.
Panie Lagriffie!
Mnie nie interesuje, czy coś się sprzedaje. Powinien się Pan zastanowić, w jakim towarzystwie Pan się wypowiada. Tu akurat nie ma matołów, które łykają teksty o jeszcze bielszej bieli z siłą wodospadu i krystalicznych kroplach koloru. Nas ten bełkot denerwuje, więc poszukiwanie czegoś mającego sens, w tym towarzystwie ma rację bytu.
Poza tym, zgadzam się z Panem.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 02.04.2012 - 01:54