Faktycznie żenua robi się do kwadratu. Sądzę że Sergiusz żyje w wypasionym schronie i pije ze złotej musztardówki, bo oszukuje ludzi na kolorowych domenach. Jak ktoś ma tak dużo, to każde 500 złotych się przyda. Po co ja w ogóle mam o tym wiedzieć. Co mnie obchodzą takie sprawy. Ludzie!
Tako i ja się żegnam, podążam za wezwaniem prezesa mojej partii, co buduje nową piękną platformę (wersja dla obrończyni swobód TXT Pani Reni kochanej).
Co złego to nie ja; lepiej o referencie zapomnieć, niż się z jego powodu irytować. Sam nie będę się bez potrzeby przypominał. Za wspólne pisanie i rozmowy dziękuję i pozdrawiam,
Koniec
Faktycznie żenua robi się do kwadratu. Sądzę że Sergiusz żyje w wypasionym schronie i pije ze złotej musztardówki, bo oszukuje ludzi na kolorowych domenach. Jak ktoś ma tak dużo, to każde 500 złotych się przyda. Po co ja w ogóle mam o tym wiedzieć. Co mnie obchodzą takie sprawy. Ludzie!
Tako i ja się żegnam, podążam za wezwaniem prezesa mojej partii, co buduje nową piękną platformę (wersja dla obrończyni swobód TXT Pani Reni kochanej).
Co złego to nie ja; lepiej o referencie zapomnieć, niż się z jego powodu irytować. Sam nie będę się bez potrzeby przypominał. Za wspólne pisanie i rozmowy dziękuję i pozdrawiam,
referent
referent Bulzacki -- 09.03.2010 - 09:48