Ja też pamiętam ITR czy IMA, choć nie mogę stwierdzić, że byłem świadomym odbiorcą tych audycji.
Ja pamiętam z trójki Piotra Kaczkowskiego, Wojciecha Manna, czy Barbarę Podmiotkównę/Krystynę Czubównę. Pamiętam również Marka Gaszyńskiego, Korneliusza Pacudę, Witolda Pogranicznego, Krystynę Sikorzankę i Jana Marię Webera.
Obecna trójka jest namiastką tej z lat 70 i 80. Nawet tej z nocy stanu wojennego. A akcja żebractwa w sytuacji posiadania towaru wartego ogromne pieniądze, to jest żenada, a nie powód do dumy.
Panie Grzesiu!
Ja też pamiętam ITR czy IMA, choć nie mogę stwierdzić, że byłem świadomym odbiorcą tych audycji.
Ja pamiętam z trójki Piotra Kaczkowskiego, Wojciecha Manna, czy Barbarę Podmiotkównę/Krystynę Czubównę. Pamiętam również Marka Gaszyńskiego, Korneliusza Pacudę, Witolda Pogranicznego, Krystynę Sikorzankę i Jana Marię Webera.
Obecna trójka jest namiastką tej z lat 70 i 80. Nawet tej z nocy stanu wojennego. A akcja żebractwa w sytuacji posiadania towaru wartego ogromne pieniądze, to jest żenada, a nie powód do dumy.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 16.01.2010 - 17:44