Ależ to norma, to co jest, jest tu i teraz, każda chwila to coś nowego i nowa wiara, że jestem, żyję, przede mną droga… nie zniknęła.. jest
“maciej”
Z każdą złą chwilą radzę sobie coraz gorzej i przestaje już wierzyć w moją szczęsliwą gwiazdę.
Buntuję się na taki pesymizm, nie lekceważę przyczyn dla których tak myślisz, ale ta “każda chwila” minęła, jesteś a wiara w siebie jest fajna, bo wiadomo gwiazdy bywają kapryśne.
Maciej,
nic już nie będzie takie samo
Ależ to norma, to co jest, jest tu i teraz, każda chwila to coś nowego i nowa wiara, że jestem, żyję, przede mną droga… nie zniknęła.. jest
Z każdą złą chwilą radzę sobie coraz gorzej i przestaje już wierzyć w moją szczęsliwą gwiazdę.
Buntuję się na taki pesymizm, nie lekceważę przyczyn dla których tak myślisz, ale ta “każda chwila” minęła, jesteś a wiara w siebie jest fajna, bo wiadomo gwiazdy bywają kapryśne.
Krystyna na Borku -- 13.12.2009 - 16:19