“Uczennice” przewinęły sie w projekcie “Polis” i, wbrew temu co mi pisał Igła, nie “mają” (a właściwie: nie ma) nic wspólnego z W. Kozłowskim. Sprawę znam, trochę o tym też mailowaliśmy z Igłą – oraz z kilkoma innymi osobami, które się do mnie odezwały.
Jacku
“Uczennice” przewinęły sie w projekcie “Polis” i, wbrew temu co mi pisał Igła, nie “mają” (a właściwie: nie ma) nic wspólnego z W. Kozłowskim. Sprawę znam, trochę o tym też mailowaliśmy z Igłą – oraz z kilkoma innymi osobami, które się do mnie odezwały.
Posłuchaj proszę Igły w tej sprawie.
Pzdr.
Foxx -- 11.09.2009 - 18:03