“Człowiek z Toronto” właśnie dzisiaj pomógł jednemu z naszych użytkowników, choremu na raka (podając bardzo potrzebny i użyteczny kontakt, który już został nawiązany).
Wybacz “aligatorze”, ale akurat takie zabawy youtubem, niezależnie od tego, co napisałem wyżej – uważam za dziecinadę. Masz prywatne wojenki – nie mieszaj w nie osób trzecich proszę.
Sorry Stary
“Człowiek z Toronto” właśnie dzisiaj pomógł jednemu z naszych użytkowników, choremu na raka (podając bardzo potrzebny i użyteczny kontakt, który już został nawiązany).
Wybacz “aligatorze”, ale akurat takie zabawy youtubem, niezależnie od tego, co napisałem wyżej – uważam za dziecinadę. Masz prywatne wojenki – nie mieszaj w nie osób trzecich proszę.
Nie wchodzę w to.
Foxx -- 11.09.2009 - 17:29