widzę, że dobrze mnie już poznałaś.:)
Ale cóż ja mógłbym uczynić Hodowcy, takiemu wytrawnemu szermierzowi? Zamilkł taktycznie, by nie zepsuć Merlotowi umizgów.:)
A króliki? Cóż, one nad blogowanie przedkładają seks. Jak ja im zazdroszczę...:)
Pozdrawiam serdecznie
Gretchen,
widzę, że dobrze mnie już poznałaś.:)
Ale cóż ja mógłbym uczynić Hodowcy, takiemu wytrawnemu szermierzowi?
Zamilkł taktycznie, by nie zepsuć Merlotowi umizgów.:)
A króliki? Cóż, one nad blogowanie przedkładają seks.
Jak ja im zazdroszczę...:)
Pozdrawiam serdecznie
yassa (gość) -- 13.08.2009 - 18:09