@DB

@DB

Mam zbliżone zdanie. Niestety – nie widzę wyjścia z sytuacji aż do czasu podwójnych wyborów w roku 2010. To znaczy – proszę mnie dobrze zrozumieć – nie uważam, że sprawa wołyńska jest jakoś szczególnie priorytetowa dla PO, lecz dopóki prezydentem jest LK i dopóki istnieje dla PO zagrożenie wyborcze ze stony PiS – nie zaryzykują oni jakiegokolwiek ruchu na tym kierunku, który otworzyłby opozycji drogę do szkalowania rządu pod pretekstem “szkodzenia polsko-ukraińskim stosunkom”. PiS cały czas stara się zbudować wokół PO aurę “zdrajców narodowej sprawy”, “agentów Rosji, Niemiec czy Brukseli” i trudna sprawa naszych relacji z Ukrainą, gdzie bardzo zaangażował się Prezydent jest dla nich idealną płaszczyzną walenia w PO jak w bęben.

Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam,
ZS


Cenzura nie tylko w Internecie By: Ziggi (19 komentarzy) 22 maj, 2009 - 20:45