że fantastyczny klimat akcji odwiedzin Panny Gretchen u sąsiada z Placu odbierany i komentowany live bez zważania na jakiekolwiek granice i strefy czasowe stworzył (przynajmniej dla mnie) nową jakość netową. W odróżnienia od komerchy wtykanej mi przez tutejszą pyskatą Maszynę...
Jak będzie trzeba, to się poświęcę i w następnym komencie wyjaśnię co chciałem przez to powiedzieć.
Miałem na myśli…
że fantastyczny klimat akcji odwiedzin Panny Gretchen u sąsiada z Placu odbierany i komentowany live bez zważania na jakiekolwiek granice i strefy czasowe stworzył (przynajmniej dla mnie) nową jakość netową. W odróżnienia od komerchy wtykanej mi przez tutejszą pyskatą Maszynę...
Jak będzie trzeba, to się poświęcę i w następnym komencie wyjaśnię co chciałem przez to powiedzieć.
merlot niezrozumiany (gość) -- 05.05.2009 - 21:42